ZalogujUżytkownikHasło
Zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie    
Rejestracja
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Forum Miasta Wojcieszów Strona Główna » Historia

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Harcerstwo stalinowskie Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:36, 10 Gru 2007    Temat postu: Harcerstwo stalinowskie

Ryszard 4.03.2006
Chciałem zasięgnąć uzupełniających informacji na ten temat ,niestety nikt się nie kwapił by cokolwiek o tym napisać. Po wojnie w Polsce reaktywowano również ZHP. Z tym, że w latach stalinizmu od 1949r zmieniono je nieco by nie powiedzieć całkowicie.

PRZYRZECZENIE i PRAWO HARCERSKIE.
Tak jak kiedyś przed wojną i w czasie wojny u obecnych zachodnich sąsiadów tak i u nas już od najwcześniejszych lat karmiono dzieciaki papką ideologii u nas socjalistyczną. Zostałem jak inni wciągnięty w te tryby .W naszej szkole podstawowej na ul.Pocztowej /klasy1-4/ powstawały drużyny. W mojej klasie miała patrona Mariana Buczka /przedwojenny komunista,członek KPP/ .Nasz strój organizacyjny to harcerski mundurek potem na wzór pionierów biała koszula, czerwona chusta, znaczek "czuwaj" i pas skórzany również z tym znaczkiem. Mam go jeszcze na pamiątkę potomnym.
Chodziliśmy na wycieczki instruktażowe po okolicznych lasach, łąkach, śpiewaliśmy wówczas modne pieśni patriotyczne i ciągle uczyliśmy się Prawa harcerskiego. Ówczesne prawo było podzielone na takie tematy jak: Harcerz kocha Polskę Ludową i służy jej całym swym życiem, Harcerz w szeregach postępowej młodzieży świata walczy o pokój i wolność narodów, Harcerz szanuje ludzi pracy i uczy się od nich, Harcerz jest dobrym kolegą i niezawodnym towarzyszem pracy, Harcerz dba o honor swojej organizacji, Harcerz przygotowuje się do pracy w szeregach ZMP i jeszcze 3 lub 4 takie tematy. Rozwinę potem te tematy, są w nich oczywiście i szlachetne cele ale ideologii co nie miara. /jak teraz czytam to po prostu parskam ze śmiechu/ Poczytajcie o czym dzieciaki musiały koniecznie wiedzieć i znac na wyrywki jak pacierz.
Po zmianach w 1949r zakazano wszelkich akcentów religijnych, powyrzucano instruktorów wierzących i księży. Chorągwie i hufce pozamieniano na komendy powiatowe i wojewódzkie. Zlikwidowano wychodzące pisma harcerskie, jak rownież zakazano używać strojów i odznak /LILIJKA/ .
Nasi rodzice nie mieli żadnych możliwości wpływu w okresie stalinizmu na to. Wszystkie zakłady były państwowe lub upaństwowione. Każda próba, możliwość zakazu członkowstwa, wycofania dziecka z ówczesnego ZHP czy ZMP kończyła się krytyką czy innymi działaniami, szantażami typu gorsze wynagrodzenie, omijanie premii itp. Komitety PZPR w szkołach, zakładach działały bardzo przenikliwie ,sprawnie i reagowały skutecznie na każdy sygnał sprzeciwu .Z pewnością zdarzały się wyjątki, ale miejscowi notable dawali przykład i nie było siły na inne rozwiązanie.
Jak umarł ukochany generalissimus SOSO Dżugaszwili Józef Wissarionowicz STALIN, wszystkie auta, syreny alarmowe w ogóle wszystko co wyje i trąbi musiało to robić przez 3 minuty. Wszyscy musieli stanąć i oddać cześć wodzowi . Tak to był marzec 1953r. Wojcieszów zamarł w jazgocie syren i klaksonów. Nie wiem czy nie przerwano produkcji i handlu. Tak wszystkim było szkoda nieodżałowanej pamięci "słońca świata", któremu poświęcane były sztuki teatralne, wiersze, widowiska kombinowane przez nauczycieli i wystawiane na rokrocznie organizowanych uroczystych akademiach i innych spędach z okazji świąt:1 Maja, Armii Radzieckiej, 22Lipca i Rewolucji Październikowej. Takie to były czasy. A jak ktoś się nie stosował, donosik i juz mógł siedzieć za kratkami, nawet za opowiedziany dowcip polityczny. Nie do wiay. Tak nasi Rodzice czy Dziadkowie cierpieli - to jest własnie totalitaryzm, komunizm. Uwierzcie.
A harcerze wierni swojemu kochanemu Ojcu Proletariatu, wystawiali warty honorowe. Chyba przez tydzień stali na tej warcie dzień i noc .a były to porobione"ołtarzyki" z jakimś sloganem i sztandarami spowite ,oczywiście kirem. Modna była opaska żałobna w kolorze czerwonym i czarnych brzegach. Ten "ołtarzyk" to zazwyczaj duży portret Stalina z czarnymi ramkami i czarnym paskim skośnym i najczęściej napisami: Józef Stalin 1879-1953.
3 minuty postoju przymusowego odbywały sie w dniu pogrzebu Stalina. Nie pamietam czy to 10-ta rano czy 12-ta, jakoś tak. I od razu nowa moda zakłady, ulice Stalina, wsie nazwy poświecone Stalinowi w Polsce i na świecie .U nas nawet miasto Katowice zamieniono na Stalinogród. Kupa śmiechu, ludzie z tym walczyli i za parę lat jak już Stalinowi dokopano odstąpiono od tego szalonego pomysłu. Nie wiem czy wiecie ale Stalin leżał zmumifikowany obok Lenina. Dwóch wielkich. Wkrótce Stalina wywalili z tego mauzoleum pod mur Placu Czerwonego.
yanzy
I tak właśnie powinny wyglądać lekcje historii
Dziękujemy
stifler
Teraz harcerstwo wygląda nieco inaczej [link widoczny dla zalogowanych] !!
Ryszard
To akurat wiem. Bo juz wojcieszowiacy sprzed 10, 20, 30 i 40 lat mieli inne harcerstwo. Tutaj temat jest jasny - harcerstwo stalinowskie. Jeszcze go nie skończyłem będe dalej kontynuował, byś sobie uzmysłowił tą subtelną różnicę. Za dużo wiadomości na raz podane by każdego znużyło. Zbieram siły na ciąg dalszy.

Nie żebym coś miał przeciwko nauczycielom z tamtych lat ,ale tak jest w każdej zmianie ustroju czy partii rządzącej ,ciało pedagogiczne jest ciągle zmuszane pośrednio do kształtowania postaw dzieciaka /nowe wytyczne/. Ohy i ahy, wazelinka będa zawsze. Nasi ówcześni nauczyciele niejednokrotnie rekrutowali się z dobrej przedwojennej szkoły, gdzie porządek, dyscyplina, nauka, patriotyzm były wręcz w ich żyłach.
Dopiero przyjście nowego nieznanego ustroju i szykany wobec nich zmiękczały i profilowały inne podejście. Podejście udawanego w większości uwielbienia do nowego ustroju. Było to widoczne choć ukrywane /dowiedziałem się po latach/ Pedagog to było ich wykształcenie, co mieli robić, gremialnie zmieniac zawód? Nie. Niektórzy rzeczywiście zmieniali zawód, wyjeżdżali inni zostawali, zawsze przyjacielscy dla dzieci. Mimo że później do niektórych wychowanków z pewnościa by się w ogóle nie przyznawali. Młodzi stalinowscy nauczyciele już byli inni, służalscy, służbiści, operujacy pustymi sloganami pełni optymizmu do" nowego". Potem gasnęły ich marzenia i nadzieje z uwagi na kiepskie płace, darmowe nadgodziny, ciągłe prace społeczne, niekończący się dzień pracy. Tak było.

A to z pewnością budynek na konferencje, imprezy typu okolicznościowe akademie zasilany naszymi harcerzami - przyszłą silą narodu, która już tu zaczynała poznawac tajniki pracy i nie tylko.
Przypuszczam że to budynek na podwórzu nazwijmy to biurowym po prawej stronie za główną bramą wejściową do ówczesnych WZPW czyli Wojcieszowskich Zakładów Przemysłu Wapienniczego.
[link widoczny dla zalogowanych]
fotka sali widowiskowej
A z lewej strony zdjęcia widoczny początek nieistniejącego już zakładowego laboratorium chemicznego

yanzy
W tym zakladowym laboratorium "za łepka" bywalem. Bawiłem się sączkami i menzurkami, a z takiej wielkiej butli przynosilem mamie wodę destylowaną do żelazka podobno taka najlepsza.

zulus
Ten długi budynek to właśnie późniejsza "Jubilatka" (restauracja, na której historycznie polegli nasi koledzy tylko wejście było z drugiej strony.

Ryszard
No tego nie wiedziałem o tej "Jubilatce".,ale laboratorium nic się nie mogło zmienić, jak tylko powstało z pewnościa przed wojną musiał być ten sam zakres prac typu analiza jakościowa, ilościowa i techniczna

Nie było tak łatwo otrzymać legitymację harcerską i zostać harcerzem. Najpierw chętni do harcerstwa /przymusowi ochotnicy/,otrzymywali legitymację ochotnika (ochotniczki) by przejść okres stażowy. Polegało to na tym by poznać, przyswoić i nauczyć się na pamięć :wszystko o prezydencie jego życiu i pracy, skąd się wziął orzeł Piastowski, jakie są najważniejsze święta państwowe i dlaczego się je święci. Wytłumaczyć dlaczego w dniu 1 Maja czczą Czerwony Sztandar wszystkie narody, zaśpiewać hymn polski i "na barykady ludu roboczy", zapoznać się z najważniejszymi poczynaniami władz państwowych w bieżącym okresie czasu. To musiały czynić dzieciaki 8-latki i w górę. Nie wierzycie? Dopiero po tych podstawowych wiadomościach należało zdobyć jedna ze sprawności.


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Nie 17:12, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.Zabieglo
Użytkownik forum
Użytkownik forum



Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielefeld

PostWysłany: Pon 23:35, 10 Gru 2007    Temat postu:

jesli mozna to uzupelnie wypowiedz zulusa:

Otoz "Jubilatka" to nazwa potoczna. Wlasciwa nazwa to "Jubileuszowa". A to z tej prostej przyczyny, ze nazwa jej miala upamietniac 25 rocznice powstania RSZiZ( Robotniczej Spoldzielni Zaopatrzenia i Zbytu w Wojcieszowie)powstalej bodajze w 1957 roku(pozniejszego GS - u). Jesli sie myle to prosze o korekte.
Przy tym ciekawa konstelacja. Jeszcze kilka lat po 1972 roku po lewej stronie, przed wejsciem na zaplecze restauaracji, funkcjonowala z powodzeniem przechowalnia zwlok( dla wojcieszowiakow po prostu "kostnica").Miejsce bylo raczej nieprzypadkowe, bo naprzeciwko Osrodka Zdrowia i Przychodni Lekarskiej, a jeszcze wczesniej bardzo zadbanego malego szpitala, ze wszystkimi funkcjami, gdzie "dokonaly" sie moje urodziny.

WZ [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yanzy
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wjcszw/krk

PostWysłany: Wto 22:08, 11 Gru 2007    Temat postu:

a nie jest to budynek na wprost bramy wjazdowej?

o ty mówiłem ,że bywałem "za łepka" i było tam naprawde laboratorium


a kostnica obok "Jubilatki" coś mi świta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 0:19, 12 Gru 2007    Temat postu:

Ryszard pamięta tamte czasy i przyznaje, że jego rodzina i kuzyni również przychodzili na świat w tym szpitalu jeżeli nie w domu bo był również personel dochodzący do pomocy przy tego rodzaju wydarzeniach.
Jeśli nie w szkole to również i tu dokonywano szczepień przeciwko szalejacej i zbierającej straszne żniwo gruźlicy.
Laboratorium zakładowe było bezprzecznie w tym miejscu i to na wysokim poziomie oprócz wymienionych analiz zajmowało się też kalorymetrią czyli badaniem wartości opałowej ,analizą gazów i jeszcze wieloma innymi analizami.
Jako dziecko bywał tam często u swego rodzica chemika wówczas kierownika tego oddziału.


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Nie 9:09, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:26, 12 Gru 2007    Temat postu:

Ryszard
[link widoczny dla zalogowanych]
Popatrzcie na te twarzowe piękne mundurki i czerwone chusty na legitymacji, że nie wspomnę o wiekopomnych słowach prezydenta.
Sprawności było 5 do wyboru: gospodarz klasy , walka z zimą , przyjaciel wiosny, przyjaciel książki, sportowiec. Zdobycie jednego z nich upoważniało do opinii , że możesz być harcerzem, a jak się jeszcze wykażesz to możesz zostać dopuszczony do przyrzeczenia.

Nie będę podawał wszystkich sprawności ale np."walka z zimą" - zabezpieczyć dom, robić zapasy, umieć napalić w piecu zużywając nie więcej niż 3 zapałki, obserwować ptaki, zbudować karmik, przygotować ogród do snu zimowego, prowadzić walkę ze ślizgawicą w domu i szkole, być na zimowej wycieczce.
Nic radości same obowiązki. Te smutne czynności niby obowiązki uczyły ,rozwijały, zachęcały i przygotowywały.
Ten przewodnik liczył sobie 28 stron co prawda maleńkiego formatu ,ale otrzymujący poszczególne sprawności musieli znać swój zakres. W końcu przyszedł czas na harcerstwo. Otrzymalismy taka oto legitymację:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak wspomniałem cztery krwistoczerwone karteczki, po drugiej stronie pięknie zapisane przyrzeczeniem i prawami i naszymi danymi. Zwracam uwagę na nasz znaczek ówczesnego ZHP jaki daleki od lilijki. Popularnie zwany "czuwajką" i oczywiście symbol "plan 6-letni".

A to stroniczka z moimi danymi.Nie są istotne, ważne że z Naszego Miasta.

[link widoczny dla zalogowanych]
Boże ,to już prawie 55 lat temu.
Zmiany ustrojowe przynosiły na świecie niespodziewane niszczycielskie zmiany np.w kulturze. Gdy Hitler doszedł do władzy - palono wszystkie książki, utwory muzyczne wyznaczonych autorów, również żydowskich, prześladował kler różnych religii. To samo w obecnej Rosji, po rewolucji burzono stare cerkwie, kościoły, zakazywano religii, a w ocalałych np.kościołach utworzono muzea wielkich rewolucjonistów Stalina, Lenina czy magazyny. Każda większa miejscowość miała prawie obowiązek z miłości do wodza utworzyć muzeum czy ozdobny kącik Lenina.
W latach 1966-70 wielka rewolucja kulturalna w Chinach, prawie 15 lat po wejściu nowego ustroju zniszczono masę bardzo starych pamiątek, zabytków/niesamowite straty/,aż dziwne ,że Chiński Mur ocalał. Wyznawcy zmian (hunwejbini),a przecież były ich miliony, biegali truchtem w grupach trzymając w rękach czerwone książeczki i skandowali popularne slogany, hasła wygłaszane przez Najwiekszego, Najmądrzejszego, wielkie Słońce Chin -Mao-Tse-Thunga /różne pisownie/.
Polska też nie była wolna od tych od tych zmian. Również utworzono Muzeum Lenina w Warszawie i w Poroninie ,gdzie wymieniony kiedyś się ukrywał, plus w różnych miastach muzea ruchu rewolucyjnego. Tępiono i prześladowano kler. Zakazano wydawania i czytania książek pewnych autorów. Były całe listy książek, filmów, sztuk teatralnych itp. Czy wiecie ,że przedwojenne polskie filmy dopiero można było oglądać też w niewielkim stopniu dopiero po 1956r /a i to z ograniczeniami/.
Wprowadzano i zachwalano nowe malarstwo, pisarstwo, poezję, teatr gdzie wielbiono wodzów rewolucji i ich idoli oczywiście:Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina.Naprodukowano miliony odznak z tymi twarzyczkami oczywiście do noszenia w klapie. Ale też niewiadomo dlaczego wielbiono Waryńskiego ,który zmarł przed rewolucją 20 lat ,wcześniej z KPP Kniewski, Hibner, Rutkowski, Okrzeja, Wera-Kostrzewa, Warski potem z wojny z PPR Nowotko, Finder, Fornalska, z ZWM Sawicka , Krasicki i z PZPR oczywiście Bierut.W każdym polskim mieście były ulice im poświęcone , aż do zmian nazw ulic w latach 90-tych
Każdy twórca nie mógł wyjść "na wierzch", na arenę by być czytany, podziwiany dopóki coś nie napisał, namalował o wielkich wodzach. Zastosowano taki szantaż bez wyjątku wszystkim. A było ich trochę w Polsce w każdej dziedzinie kultury i to sławnych twórców jak popatrzeć dokładnie w ich biografię to znajdziecie te ich "grzeszki".

W Wojcieszowie jak w całej Polsce były hasła, slogany pisane czy wykonywane przez harcerzy albo z plastyków rekrutujących się z załogi zakładów, sklepów. Ten największy bum hasłowy był do 1956r, kiedy nie umieszczenie hasła w witrynie, wystawie czy wewnątrz sklepu ,mogło być tragiczne w skutkach, np.ukaranie, likwidacja placówki, wytyczne postepowania wobec"winnych" były ostre. Dodam ,że witryna, wystawa sklepowa nie była miejscem na reklamę, zachwalenie towaru czy usługi , tylko miejscem na hasło lub portret wodza. A harcerze musieli się uczyć tych bzdurnych haseł i przekazywac je następcom. Na szczęcie w takiej formie do 1956r.

Obowiązywała forma zwracania się na "wy"/w szkole - Dostajecie Kowalski trójkę albo Kolego przyjdźcie na zbiórkę o godzinie... w pracy Powiedzcie towarzyszowi ,że nasz aktyw czy kolektyw zbiera się o godzinie...Kupa śmiechu. Mam nadzieje że to nie wróci

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie jak Amerykanie do głowy, ale jak porządni radzieccy pionierzy
To znaczek wydany na Dzień Dziecka,widocznie kochano tylko czerwonych
harcerzy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Drzwi się nie zamykały,pociągi delegatów z całego kraju przyjeżdżały by złożyć życzenia Wielkiemu,Wspaniałemu,.....któremu za parę lat nic nie zostawiono,żadnej pamiątki,pomnika,ulicy.Nic - śmietnik historii.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

pietia
Mam pytanie do Ryszarda, odnośnie harcerstwa w tamtym okresie.
Propaganda odnośni Stalina i jego "dobrodziejstwa" w stosunku do podległych mu krajów pewnie miała się dobrze i wszyscy się z tego cieszyli na różne sposoby?Czy Was młodych ludzi, należących do związku nie zastanawiało,to ogólne płynące "dobro" ze wschodu? Pewnie, było to wtedy widoczne, a szczególnie to co się słyszało, a nie zawsze widziało?
Z histori wiadomo,że czasy stalinowskie dla niektórych były gorsze od hitlerowskiej okupacji. Czy w Wojcieszowie tamtego okresu, było to także odczuwalne? Pamiętam dobrze lata 80-te, nie wiele z końca lat 70-tych i mniej więcej poukładało mi się to w jakąś całość. Nie wiem natomiast nic o Wojcieszowie z lat Stalina, bo co tu dużo mówić Polska mimo swoich rządów nie wiele mogła zrobić w tamtym czasie...
Ryszard
W 1952r kiedy wstapiłem do owych harcerzy miałem 8 lat i trochę, jak wyjechałem z Wojcieszowa miałem niepełnych 12, myślisz że mnie to zajmowało?Czy dzieciak miał jakiekolwiek pojęcie co się działo naprawdę?To co piszę ,działo się w całej Polsce ogłupianej przez rządzących. Wpajano madrości z sufitu a nie masz możliwości ich sprawdzenia. Więc przyjmowałeś co mówiono za prawdę - przeciez przekazują ją starsi, madrzejsi. Kiosków nie było, gazety ze trzy może cztery, może za duzo, może dwie. Wszystkie wiadomo z ramienia PZPR. Rodzice prześladowani, boją się dziecku cokolwiek powiedzieć, bo pójdą do pierdla. Więc to taki okres wyczekiwania a właściwie wegetacji i powielania następnym to co usłyszałeś. Dzieci nie miały innego wyboru, to najlepszy materiał na kształtowanie charakteru, bo we wszystko wierzą ,są naiwne. A samodzielnie to wiesz co mogłeś zrobić. Dopiero później jako starsi w innym środowisku, zaczynaliśmy być wprowadzani w prawdę. A wiesz mam ciekawostkę /własność kolegi/ książka o Katyniu ze zdjęciami gruba, olbrzymi nakład - i co? zrobili to hitlerowcy i tak karmiono nas wszystkim na okrągło kłamstwem. Teraz tylko pokazuję co było i kpię z tego tragicznego okresu i podaje. Po latach dowiedziałem się że mój rodzic np w każda sobote /przez 3 lata/ był zawożony do powiatu i na spytki o sprawy z przeszlości a jak oporek to wieszanie za nogi ,wlewanie wody do nosa itp tortury. Wracał i mówił że był na kontroli czy coś w tym rodzaju. Dzieciak żył w nieświadomości co się naprawdę działo. Sorry za chaos.
pietia
Właśnie przypomniełeś mi opowieść mojej babci! Babcia opowiadała jak to dziadka (czyli jej męża) gdzieś wywozili na spytki i właśnie dziadek coś wspominał o torturowaniu! Natomiast było to tak dawno,a ja byłem na tyle małym człowieczkiem,że tylko tyle sobie przypomniałem!
A co do Twoich wspomnień z harcerstwa,to rzeczywiście mogłeś nie wiele w wieku 12 lat wiedzieć.Pytałem dlatego,ponieważ harcerstwo było niemal zawsze bogate w ludzi,którzy potrafili nawet w konspiracyjny sposób przekazać swoim członkom nawet kawałek prawdziwej histori Polski.
Za czasów komuchów w latach 70,80-tych aż do rozpadu wielkiego nieładu.W harcerstwie tak było,że czasem ktoś,coś przekazywał z prawdy.Były to o wiele bezpieczniejsze czasy niż Twoje,jednak ryzyko było i wtedy.
Pamiętam pewną śmieszną historyjkę z lekcji WOS (wiedza o społeczeństwie),co prawda po paru latach dotarła ona do mnie jednak i wtedy mieliśmy sporo radochy. Pani od WOS-u zapytała dzieciaki z klasy aby powiedziały co oznacza skrót PRL?Wszyscy oczywiściw wiedzieliśmy,ale pani nalegała i nalegała...Jak chciała,to się dowiedziała,że PRL, to nic innego jak Polska Republika (z premedytacją wypowiedziane Republika) Ludowa! Oj, śmiała się pani z nami, jednak było widać,że do szczerego śmiechu było jej daleko.Były to lata 80-te (gdzieś między 84-86) i jeszcze wtedy można było się najeść strachu za takie słowa! Chociaż większość dzieciaków z klasy nie miała pojęcia o czym mowa.
Ryszard
Jeszcze coś dodam.Po wojnie powstawały rózne organizacje młodzieżowe jakie byś sobie wymyslił o różnym zabarwieniu: prawicowym, lewicowym, demokratycznym,komunistycznym -kontynuacja przekonań z czasów wojny.Tylko że do 1948r wszystko zamknęli ,zniszczyli została tylko jedna ZWM i pochodne, które były przydatne tylko nowemu ustrojowi,coraz bardziej zależnemu od tradycji radzieckiej.Wychowawcy tej braci harcerskiej byli specjalnie szkoleni pod kątem własnie tradycji pionierskiej i ideologii socjalizmu i przyszłego komunizmu.Wg mnie,nie byli to partnerzy do szczerych rozmów tylko zaślepieni w "nowe" nie do przekonania.Po prostu fanatycy - którzy tak kochali ustrój radziecki że sobie nie wyobrażasz.Tą miłość porównywał bym raczej do japońskich kamikaze czy irackich samobójców."Nie ważne życie ważna jest sprawa".Tacy byli ,potem to wylazlo.Jak kasowali ZMP niektórzy popełniali samobójstwa,nabyty nacjonalizm.nie wyobrażali sobie bez tego życia.Tak jakby ktos odciął ich od cycka matki.Stracili sens istnienia.Ciężko to zrozumieć.Tą miłością zraziło sie mase znanych ludzi,szanowanych artystów,nie mówie o Polsce ,ale o świecie.Przekonali sie i szybko wycofali


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Wto 11:42, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 1:09, 05 Sty 2008    Temat postu:

18 marca 2006
Ryszard
znaczek czuwaj
[link widoczny dla zalogowanych]
Z nastepnego prawa:"Harcerz nienawidzi krzywdy społecznej i wyzysku. Pomaga wszystkim walczącym o sprawiedliwość społeczną.Poznaje życie i kulturę innych narodów,ich dzieje i walke o postęp.Umacnia naszą przyjażń ze Związkiem Radzieckim. Jest bratem młodych pionierów, przyjacielem ludzi pracy na całym świecie."
W dzisiejszym świecie naszym miejscowym nie do pomyślenia takie prawa,wszędzie jest wyzysk i jawna krzywda w młodym krwiożerczym kapitaliźmie.Najważniejsze w tym punkcie to sprzyjać i kochac braci pionierów.Pamietam wywieszone w korytarzach szkolnych już nie mówię o największych wodzach rewolucji,ale nikomu nie znanych chwilowo a potem bardzo znanych największych młodych radzieckich bohaterskich ofiarach wojny z hitlerowcami członków Komsomołu Oleg Koszewoj i Zoja Kosmodiemjańska.Ich życiorysy trzeba było znac na pamięć. Członkowie Młodej Gwardii byłi ciągłym przykładem bohaterstwa.Nie pamietam innych filmów jak radzieckie i cały czas tematyka wojenna i na okrągło Stalin,jako wódz,bohater,przykład tak było w całej Polsce.

Harcerz przygotowuje się do pracy w szeregach ZMP
"Harcerz wie, że ZMP przewodzi całej młodzieży....ZMP-owców uważa za starszych braci,razem z nimi pracuje i uczy się od nich.Stara się być godnym przyjęcia w ich szeregi gdy dorośnie"
To jest dobry punkt,już w dzieciństwie usiłowano wymusić w młodziutkich głowach,przyszły obowiązek.Nie liceum,technikum,matura,studia czyli ich przyszłość,a być ZMP-owcem.To najważniejsza powinność.Szkoda komentować tych bzdur,ale opracowujący tekst nowej legitymacji harcerskiej dobrze wiedzieli jak wpływać na dzieciaków z podstawówki, jak kształtowac i mieszać im w główkach.Wszystkiego dopiero zaprzestano w takim wykonaniu w 1956r.Nadeszła niespodziewana odwilż.Okres stalinizmu w zasadzie się zakończył,pozostały jeszcze odpryski,ale już nie takie.Nadszedł sławny Październik,zaczęło się uwalnianie więźniów,polikwidowano czerwone ZHP i ZMP,nawet wróciła na krótko religia do szkół.
[link widoczny dla zalogowanych]

A wszystko to spowodował bodajże w marcu 1956 zjazd KPZR, na którym podsumowano wreszcie Stalina,przy okazji na zjeździe zmarł nasz Bolesław Bierut ,a podobny wódz czechosłowacki Antonin Zapotocky zachorował i niedługo też zmarł.Mówiono,że panowała ostra polityczna bardzo zaraźliwa nieuleczalna grypa.

Przyznam,że jako młokos byłem na tym wielkim zgromadzeniu ludzi z okazji Października 1956r,oczywiście prawie przez przypadek.Akurat w tym dniu byłem ze swoim dziadkiem ,który szedł rejestrować czy reperować swoją dubeltówkę jako ,że był myśliwym.Ta broń na plecach w pokrowcu powodowała wielkie zainteresowanie i zdumienie podminowanych,chcących koniecznych zmian zdążających na wiec.Ale wrażenie było niesamowite,nabity cały plac przed PKiN.
1956r - to także próba uwolnienia się Węgier od zależności Związku Radzieckiego.Niestety Rosjanie zniszczyli czołgami,artylerią Budapest i inne miasta.Wg nich winnych kontrrewolucjonistów ,zabito łącznie z ich przywódcą komunistą węgierskim Imre Nagy/stracony w 1958r/. Pamiętam jak jako harcerze ,ale już nie stalinowscy zbieraliśmy datki, koce dla pokrzywdzonych, organizując punkty przekazywania pomocy łacznie z krwiodawstwem. Wdzięczni Węgrzy zawsze nam o tym przypominali i dziękowali. Tam było strasznie.Nasz Poznań miał krwawy przebieg,ale tam na Węgrzech zginęły tysiące.
[link widoczny dla zalogowanych]

Zakończył się ten temat i trzeba przejść do towarzyszącemu mu przez wszystkie te lata w Polsce,od wczesnego stalinizmu do jego końca i jeszcze ponad 35 lat.
To juz pierwsza,jak pamietam legitymacja TPPR

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i nastepne legitki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ze źródeł wiadomo, że TOWARZYSTWO PRZYJAŹNI POLSKO - RADZIECKIEJ powstało w 1944r.Była to propagandowa organizacja zajmująca się wymuszaniem akcesji do członkowstwa Polaków którzy tak strasznie kochają Związek Radziecki.TPPR zajmowała sie obchodami rocznic rewolucji ale i wzajemną wymianą wycieczek zwanych pociągami przyjaźni,organizowała radzieckie dni kultury,techniki, książki,filmy, festiwale piosenki.Była to duża organizacja.Przez masowe zapisywanie uczniów i pracowników liczyła ok.3mln członków to więcej niz PZPR./inni pisza że 10mln/Jako ciekawostkę podam fakt ,że w 1947r były losy loterii fantowej z nagrodami, wygrywało się radioodbiorniki-rzadkość na polskim rynku,kupony materiału na ubrania,książki itp.Ale tylko raz, potem tylko składki.W Wojcieszowie jak w całej Polsce co roku otrzymywaliśmy nową legitymację
W tym temacie jako ciekawostki będę podawał,krótkie zasłyszane informacje głównie z netu i ze swoich spostrzeżeń nie mające nic przeciwko Rosjanom w końcu Słowianom, tylko byłych politycznych, śmiesznych i zarazem tragicznych wydarzeń spowodowanych przez ich przywódców okresu Związku Radzieckiego.
Mieliśmy kiedyś doskonałą wymianę handlową ze Związkiem Radzieckim,o czym ciągle w przemówieniach przypominał nam nasz sekretarz Władysław Gomułka.Dowcipni Wrocławianie znający ówczesne realia i znający na własnej skórze sąsiadów,na poczekaniu wymyślili dowcip który poszedł w Polskę.Z przemówienia "My dajemy ZSRR 100 wagonów węgla,a ZSRR daje nam 100 wagonów butów ............../i tu/do podzelowania"

W ramach TPPR usiłowano wydobyć z członków/lata 60-te/propozycje, hasła propagującego czytanie prasy radzieckiej,której było zatrzęsienie na rynku w szkołach,zakładach,wszędzie gdzie można było ją upchnąć.
Jeden z przykładów kpiarskich:"Tylko czytając prasę radziecką urodzisz zdrowe i szczęśliwe dziecko" albo propozycja z wystawy techniki radzieckiej:"Nie masło lecz margaryna zrobi z Ciebie Gagarina".Tego rodzaju dowcipów w latach odwilży było coraz więcej.
Lata 1955,1956,1957 to lata o ważnych wówczas wydarzeniach.Część podałem ,ale teraz podeprę się znalezionymi fotkami i interesującymi ciekawostkami.
Jakiś czas temu podawałem, że po śmierci Stalina nasze polskie Katowice zamieniono na Stalinogród.Wiele osób protestowało, ale postraszenie ich odpowiednie ,uspokoiło lub przerwało ów protest.Jednakże trzy "małolaty" w wieku 17-19 lat ,nie znamy powodów ich determinacji,protestowały znacznie dłużej i ostrzej roznosząc ulotki,nosząc hasła przeciw tym zmianom jak równiez słownie namawiając przechodniów.Za podburzanie do zmiany ustroju jedna dostała 4 lata więzienia do odsiadki a dwie skierowano do karnego poprawczaka.Po ponad 50 latach zostały one nagrodzone, odznaczone i zostały Honorowymi Obywatelkami Katowic.
[link widoczny dla zalogowanych]
Szukając w historii ,w necie odnalazłem już rzadkie zdjęcie dwóch wielkich razem Lenin i Stalin obaj wiecznie żywi zabalsamowani na wieki.Niestety kierownik pogrzebu Stalina przekształcił się w głównego "wyrzucacza zwłok" i po 3 latach Stalin niestety leży z innymi "gierojami radzieckimi" pod murami Kremla. Był to nie mniej sławny sekretarz radziecki Nikita Chruszczow,przez którego o włos nie doszło by do wojny atomowej po słynnym zatargu z prezydentem Kennedym o rakiety na Kubie.Rosjanie - spryciule w tamtym czasie byli parę setek kilometrów od miast USA. Dobrze kombinowali ale przekombinowali.Nie udało się zaprowadzić socjalizmu w USA a plany mieli dobre.Rakiety były już na Kubie.

To juz pogrzeb Stalina po prostu wszyscy którzy kochali Wielkiego Wodza, przyszli sie z nim pożegnać.Ale to było parę dni po jego śmierci.Natomiast w dniu jego śmierci,cała Moskwa wyległa na ulice, zebrali się w jakby manifesującym żałobę wiecu,wyobraźcie sobie,że kiedy przyszła pora rozstania ludzie się potratowali ,w niewyobrazalny sposób.Ta biała plama wyniesiona na światło dzienne mówi, że zginęło na skutek stratowania ponad tysiąc ludzi.To przypomina makabryczne pogrzeby sprzed wieków,kiedy celowo wycinano żołnierzy czy żałobników.Tam ciężko idzie wyjawienie jakichkolwiek spraw,a zwłaszcza z przeszłości.
W tle mauzoleum w którym spocznie Stalin na trzy lata ,a pod tymi kwiatami teraz pewnie leży
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
To ostatnie zdjęcie z tej serii ten mały łysawy to Nikita Chruszczow jeden z sekretarzy Związku Radzieckiego.Tu jeszcze jest smutny i opłakuje swego wodza,którego niedługo wyrzuci z mauzoleum.Interesujący jest ostatni z prawej Kaganowicz.Zapamiętajcie to nazwisko.Jeden z rozkazodawców na zagładę naszych jeńców których wymordowano w Katyniu.

TPPR Towarzystwo Przyjaźni Polsko - Radzieckiej.
Tu piszemy o blaskach i cieniach tych stosunków jak również przeróżnych powiązań między tymi braterskimi więzami.Ciekawe kto miał taki pomysł by Katowice nazwać Stalinogrodem?Nazwa Stalinogród zapoczątkowana przez specjalną uchawałę Sejmu była od 28 kwietnia 1953 do 21października 1956.
I co ciekawsze wymyślił to wszystko.......kiedyś pisałem ,że każdy porządny twórca musiał się czymś wykazać by zaistnieć.Nawet pisarze.Ten który zgłosił tą przemianę był nawet autorem lektur szkolnych dawniej obowiązujących ,nie mających nic z ideologii.Znany pisarz śląski Gustaw Morcinek.Sam w to nie wierzyłem,ale jest taka informacja w necie.

Musi być zadowolony z takiej depeszy,/ostatni uśmiech z piekła/ że Polska której tak nienawidził ,ofiaruje mu miasto z jego nazwiskiem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcz raz tak się śmiał,kiedy wiedział na pewno jak będzie po wojnie.Wtedy gdy przeczytał teksty podsłuchu w czasie konferencji jałtańskiej z rozmów Churchilla i Roosevelta a dla nas naiistotniejsze gdzie będą granice Polski.On już to wiedział.

Za moich młodych czasów pojecie Rosja, rosyjskie odnosiło się tylko do złych politycznie rzeczy zwłaszcza do czasów carskich. Jedynie język był zawsze rosyjski ale nie wiem czy nie chcieli zrobić język radziecki. Nazwa kraju ZSRR towarzyszyła nam wszystkim aż do 1990, na tej nazwie wychowały się całe pokolenia.
Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich (ros. Союз Советских Социалистических Республик – СССР, czyli Sojuz Sowietskich Socjalisticzeskich Respublik), w skrócie Związek Radziecki lub Związek Sowiecki używany przez prawicujących lub ZSRR
Radzieckich (Советских) – republiki radzieckie powiązane w ich związek zostały powołane przez przez bolszewickie zjazdy rad ( sowiety - советы) deputowanych robotniczych, chłopskich i żołnierskich. Przymiotnik ten tłumaczony się na jęz. polski dwojako ale w czasach Polski Ludowej miało to wymiar szczególny i polityczny. Używana forma sowiecki - była jeszcze przed II wojną światową, potem np w prasie emigracyjnej ale i w PRL bo w Manifeście PKWN była również wymieniona i tak do 1947roku.
Natomiast forma radziecki, dawniej używana w odniesieniu do rad miejskich i sądów, została zaproponowana w miejsce rusycyzmu sowiecki w 1934 r.przez znawcę Wiktora Sukiennickiego a upowszechniła się na wielką skalę w PRL-u .W tychże czasach forma sowiecki była wtedy traktowana jako bardzo niepoprawna politycznie. Używanie słów sowiety, sowiecki sygnalizowało wrogość do ZSRR i mogło być przyczyną uwięzienia.Tak to było
.


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Sob 11:17, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:42, 13 Maj 2008    Temat postu:

Po wojnie w całej Polsce również i w Wojcieszowie powstało harcerstwo ZHP fragment artykułu Pana H.Szoki ze starego wywiadu sprzed ok.20 laty:
..." - Zapomniałeś o Piotrze Matusiaku który wraz z żoną założył w Wojcieszowie harcerstwo, no i o moim ojcu, który był przecież pierwszym komendantem posterunku we wsi, pilnując ładu i porzadku wraz z kilkoma ORMO-wcami. A nie było tu zbyt spokojnie. Wśród napływajacej ludności znajdował się element przestepczy, który przyjechał do Wojcieszowa głównie dla zagarniania mienia społecznego. Stąd życie to dalekie było od stabilizacji. Trzeba było jakoś temu przeciwdziałać, w czym pomagali bardzo radzieccy żołnierze".... i dalej ......"Wspomniałam już o harcerstwie, które bardzo prężnie działało w Wojcieszowie. Do ZHP należeliśmy również oboje z mężem. W latach 1945-48 był tu też Związek Walki Młodyych (ZMW) i Organizacja Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych (OM TUR). Młodzież brała udział w sprzęcie zboża i pierwszej po wojnie akcji siewnej. Szeroki oddzwięk wśród wojcieszowskiej młodzieży znalazło hasło pomocy Warszawie. Wówczas przepracowano szereg godzin na rzecz jej odbudowy."....
Potem dopiero ZHP zaczęło się przekształcać.
[link widoczny dla zalogowanych]
Klara i Piotr Matusiakowie i Irena Nieborak - założyciele ZHP w Wojcieszowie. (fotka z lipca 1952)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:39, 20 Gru 2008    Temat postu:

Ryszard22.03.2006
Poruszałem kiedyś temat twórców, artystów tamtego okresu. Chciałem dopowiedzieć, że było wśród nich również bardzo wiele osób tworzących w zasadzie elity ,miernoty nie prawdziwi patrioci polscy tylko jak piszą obecnie du..lizy. Pisali na zamówienie, wychwalali ustrój i jego przywódców za .. określone przywileje.
A jakie to przywileje? A no mieszkania, towarek deficytowy, przydziały wczasów w Sopocie, Zakopanym, przyjęcia w rządowych czy partyjnych miejscach, nagrody państwowe /nie wiadomo za co/, ordery , nakłady książek np.po 200 tysiecy itd itd Dziś nie do pomyślenia. Na zachodzie literat nie mógł w tamtych czasach za to co napisze specjalnie luksusowo wyżyć ,a tu proszę. A co ten twórca jakiegoś wiersza czy książki ,czy obrazu, pomnika wykonanego np. raz w życiu ,jeszcze ma zrobić by się utrzymać przez lata? Nic wielkiego .Jakiś podpisik pod deklaracją chwalącą ustrój, protest z okazji "obrońców pokoju", depesza na czerwoną rocznicę, garść słów ciepłych w wierszyku popierajacych pokój czy wspaniałych wodzów i... tak im się żyło.
Tych co tak właśnie pomagali Lenin nazywał "pożytecznymi idiotami" ,Stalin znacznie gorzej ale trafnie "k...." - za kłamstwa chwalące bolszewicki raj.
[link widoczny dla zalogowanych]
Strachem dla nich było to ,by nie spaść między nas w te doły w tych "roboli, chamów i inteligencję pracującą."
Ten termin jest też ciekawy o tym potem.
------------
R To tez powiedzenie z tamtych lat :"CHCIAŁEŚ CHAMIE MŁOT I SIERP TO TERAZ CIERP"
---------------
Stalin jak wielu radzieckich notabli nie nawidził Polaków. Jest wiele przykładów, charakterystyczny jest z czasów kiedy powstawała Nasza Niepodległość. Armia Czerwona szła po I wojnie światowej na Niemcy by tam połączyć się z rewolucjonistami i po drodze wszystko przekształcić w republiki. Niestety na tej drodze była Polska i w rezultacie się nie dała. Wówczas Stalin był komisarzem ,takim zastepcą dowódcy armii do spraw politycznych frontu.Wiadomo że komisarz nie zna się na robocie wojskowego, ale przez swój "odkrywczy talent", upór i nacisk na dowódcę frontu podjął błędną decyzję, Polacy ten błąd wykorzystali i dali takiego łupnia, że bardzo szybko uciekał ,bo wyprzedził nawet świetną konnicę Budionnego. Potem po latach policzył się z tymi dowódcami frontów, którzy mu oponowali i nie zrozumieli jego odkrywczych pomysłów.
A inny przypadek? Przed samym końcem II wojny światowej nie dopuścił by Rokossowski z pochodzenia Polak zdobył Berlin. Przed kapitulacją zamienił dowódców frontu. A zagłada Polaków w Katyniu? To tez jego sprawka. Pamiętliwy - nic nie przepuścił w niepamięć.
---------------
W tej przyjaźni radzieccy towarzysze nas bardzo dziwnie kochali. Wszystkie nasze patriotyczne czyny przeciw Rosji począwszy od słynnych bitew Kościuszki, wojny napoleońskie, powstania narodowo-wyzwoleńcze 1830, 1863 i inne zdecydowanie umniejszali. Nasz patriotyzm i hasło: "Bóg, honor, ojczyzna" ,nazywali to bohaterszczyzna co na polskie przetłumaczono jako samobójcza burdomania.
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------
R.Tę wiedzę towarzysze radzieccy zaczerpneli niewątpliwie od klasyków marksizmu. Byli to idole budowy komunizmu: Engels i Marks. Oto słowa Engelsa napisane w liście do Marksa: "Polacy nigdy nic nie zdziałali w historii prócz wygłupiania się walecznością i pochopnego wywoływania burd. Trudno byłoby wskazać polski czyn o historycznym znaczeniu(...)Nieśmiertelna była u Polaków tylko ich zwadliwość bez żadnego powodu"
Drwiono z ludzi honoru, patriotów Polaków . Tymi słowy pluli nam w twarz. A my budowniczowie komunizmu, poświęciliśmy w milionach egzemplarzy ich "dzieła": Engelsa - "Manifest komunistyczny" i Marksa "Kapitał", a znaczków pocztowych /żeby te buźki pamiętać/ przeróżne edycje w milionach egzemplarzy.
----------------
[link widoczny dla zalogowanych]
Po rozdrapaniu Polski w 1939r Hitler ze Stalinem oczywiście swoimi ministrami ustalili granicę. Jednakże Związek Radziecki zapragnął zmienić przebieg granicy i udało się to im. Za sumę 7,5mln dolarów w złocie kupili od Niemców cały powiat suwalski było to w styczniu 1941r. Popatrzcie jacy wyrachowani ,jak im nasza polska ziemia posmakowała. Niemcy znowu ich zrobili jak chcieli -"oszwabili". Forsa się przydała na zbrojenie, a za parę miesięcy bo w czerwcu znowu tu wrócili. Do tego czasu bardzo się lubili, mieli częste przyjęcia ,wspólne defilady, szkolenia kadr, wzajemne przyjaźnie, ale chyba nie takie silne i dziejowe jak później z Polską.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
------------------------
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Poznajecie Nasza przedwojenną Polskę?Ta czarna linia to IV rozbiór Polski a ten kawałeczek to opisany przehandlowany kawałek.
---------------
R Wszyscy Polacy zamieszkujący tereny zajęte przez Armię Czerwoną w 1939r, zostali niebawem obywatelami Związku Radzieckiego, a przeszkadzającym w polityce Stalina organizowano przygotowania do wywozu ich w głąb Rosji - "pociągami przyjaźni". Zaczęto masowo wyczyszczać Kresy z Polaczków i wywozić bez dobytku na wielka skalę, by zagospodarować stepowe, pustynne, syberyjskie i inne tereny Rosji.
W dniach 9/10.02, 12/13.04, 28/29.06.1940 oraz 13/22.06.1941 - zorganizowano 510 pociągów. Policzcie 510 pociągówx65 wagonów w każdym pociągux60deportowanych w każdym wagonie = ok.2mln ludzi.
Niewielkiej części udało się wrócić, część zabrało powstające Ludowe Wojsko Polskie, część wcieliła Armia Radziecka, część przygarnęły wojska Andersa uchodząc do Iranu. Wyobrażacie sobie ilu zostało? Ilu zmarło w pociagach ,ilu na miejscu bez domów, choroby, głód, żyli w lasach w ziemiankach /wykopanych dołach/.Reszta której udało się dożyć na Kresach końca wojny i w ogóle wyjechać, przyjechało do Polski. Między innymi TU na Dolnym Śląsku, chcieli rozpocząć nowe życie.
-----------------------
Tu mamy nastepny z gestów przyjaźni.
[link widoczny dla zalogowanych]
Taki sobie papierek. A jest to rozkaz na wymordowanie Naszych jeńców
z 5 marca 1940r podpisany przez radzieckich bonzów: Stalin, Woroszyłow, Mołotow, Mikojan, Kalinin, Kaganowicz i do wykonania Beria.
----------------
R Dokument liczy kilka stron i jest skierowany od NKWD /ich ministerstwo spraw wewnetrznych do władz partii /tow.Stalin/ .Z treści wynika, że w ich obozach jenieckich jest wielu oficerów, policjantów, żandarmów i innych "wrogów władzy radzieckiej pełnych nienawiści do systemu radzieckiego, że prowadzą antyradziecką agitację i każdy z nich czeka na oswobodzenie aby mieć możność do czynnego włączenia się do walki przeciwko władzy radzieckiej". A także następna motywacja, że"w zacho- dnich regionach Białorusi i Ukrainy wykryto szereg kontrrewolucyjnych organizacji powstańczych, w których wiodąca rolę pełnili byli oficerowie byłej armii polskiej, byli policjanci i żandarmii".
To są argumenty "naszych" za 4 lata przyjaciół. Oni będą naszymi przyjaciółmi tylko muszą wymordować najpierw nieprzyjaciół - polski kwiat policji, pogranicza ,wojskowy - dowodzenia, strategii, taktyki i wielu z rezerwy wojska lekarzy, pedagogów ,prawników, inżynierów i innych.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
a to dwaj następni zlecający mord: Beria i Woroszyłow.
--------------------------
Zbrodnia Katyńska jest nazwą symboliczna jako morderstwo na wszystkich jeńcach polskich. Szczegół jest taki, że:
jeńców z Kozielska - 4594 osoby mordowano i pogrzebano w Katyniu,
ze Starobielska - 3894 osoby mordowano w Charkowie ,pogrzebano w Piatichotce, z Ostaszkowa - 6361 osoby mordowano w Twerze, pogrzebano w Miednoje. Organizatorzy zbrodni nie mieli obozów na wzór łagrów i Naszych Jeńców umieszczono w pilnie strzeżonych, przedtem opróżnionych monastyrach-klasztorach. W Kozielsku klasztor Optina Pustyń, w Starobielsku klasztor Pokrowski Bożej Matki, w Ostaszkowie klasztor Niłowa Pustyń na wyspie Stołobnyj na jeziorze Seliger. Zbrodni dokonywano strzałem w tył głowy, specjalnie sprowadzoną bronią niemiecką, część jeńców przed śmiercią była kłuta bagnetami, część wiązana drutem. Po prostu znęcano się i turturowano jeszcze skazanych.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Następni oprawcy:ich jakby prezydent Kalinin i vice szef komisarzy Mikojan
Tu jeszcze ,jak sąsiad wschodni podchodził do zajęcia granic ustalonych paktem radziecko-niemieckim z 25.08.1939r.
[link widoczny dla zalogowanych]
Mapa"cios w plechy" z zaznaczonymi miejscami obozów i kaźni jeńców polskich

-----------------------------
R Na przełomie II i III 1940r w Zakopanem odbyła sie III konferencja metodyczna NKWD I Gestapo. Tu dopracowano metodykę i organizację zbrodni na jeńcach polskich. Podobno w tej konferencji brali udział zaproszeni przedstawiciele wywiadu brytyjskiego. Stąd wniosek, że ówczesne Niemcy i Wlk.Brytania znały conajmniej plany wymordowania jeńców. By sprzyjać dobrej myśli pozostałym jeńcom w obozie, poszczególne partie jeńców wyznaczonych do wymordowania, wywożono w kierunku zachodnim w stronę zajętej Polski/niby uwalnianie/, a faktycznie docierano z nimi na wschód od obozów. Codziennie wywożono do wymordowania 200-300jeńców. Jako szef Zarzadu do Spraw Jencow Wojennych NKWD ZSSR, Piotr Karpowicz Soprunienko zorganizowal, a nastepnie planowal podpisujac dzienne "listy smierci" i nadzorowal egzekucje.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Mołotow-minister spraw zagranicznych i Soprunienko.
----------------------------------
MEMORIAŁ KATYŃSKI
[link widoczny dla zalogowanych]

plakat niemiecki z tamtych czasów
[link widoczny dla zalogowanych]
-------------------
R Losy morderców z 1940r
- Kalinin, żył 71lat zm.1946, jego imieniem nazwano Królewiec jako Kaliningrad i inne miasta ,a także Twer gdzie mordowano Polaków.
- Woroszyłow, żył 88lat zm.1969 już za życia miał miasto swojego imienia Wołgograd - Woroszyłowgrad
- Mikojan,żył 83 lat zm.1975r
- Mołotow, ten się nażył polakożerca żył 96lat, zm.1986r, też miał miasta swojego imienia
- Kaganowicz, i ten się nażył 98 lat zm.1991r
- Soprunienko, 84lata, zm.1992r
- Beria, tego zaciukali jego koledzy w 1953, zaraz po śmierci Stalina, żył 54 lata.
- Stalin wykopyrtnął w 1953 na skutek apopleksji /ostra dyskusja z kolegami/ i wylewu ,żył 74lata. Jego imieniem było wiele miast w Związku Radzieckim i innych krajach demokracji ludowych.
Trochę akt otrzymalismy, jak juz wszyscy zmarli.

Rozkazem Berii Nr 01365 (26 pazdziernika, 1940), każdy z morderców / bezpośrednich rozstrzeliwujących/otrzymal: sumę pieniedzy, równa ich miesiecznej wyplacie (oficerowie), lub 800 rubli. Jako nagrodę "za skuteczne wykonanie zadan specjalnych"
-------------------------
Przed II wojną światową w Związku Radzieckim i po wojnie istniała moda, nigdzie niespotykana w takim wymiarze. Wodzowie i ministrowie bardzo kochali by jakieś wybrane miasto od setek lat ze swoją nazwą, koniecznie zmieniać na nazwę ich nazwiska czy jakiejś przeróbki z ich nazwiskiem. Mapy wydawane w tamtych czasach,co chwila były nieaktualne w związku z tym. Cały świat miał ubaw po pachy. Nie będę się rozpisywał o ministrach ale o "ukochanym" Stalinie i Leninie nadmienię kilka.
Do 1914r Petersburg zmienił się na Piotrogród, a po śmierci Lenina w 1924r na Leningrad. W wielu republikach miasta przybrały nazwy :Leninbad, Leninakan, Lenino, Leninogorsk, Leninvaros, Leninsk itp.
Już za życia Stalina miano nazwać Moskwę Stalinodarem, wyjątkowo wódz nie wyraził łaskawie zgody, ale powstały inne Stalingrad od 1925r, Stalino, inne w Związku Radzieckim i ościennych państwach były to: Stalinogród, Stalinavar, Stalino, Stalinschtadt, Stalinbad, Staliniri, Stalinogorsk, Stalińsk itp.
-------------------
[link widoczny dla zalogowanych]
Taki był los pomników, jak i miast jego imieniem.To akurat 1956 Budapeszt.
-----------------------------
Jeśli ta głowa była takiej wielkości to Stalin musiał mieć z 10m wysokości, to jakiej wysokości musiał być ten pomnik poświęcony Leninowi, na szczęście w fazie projektowej.
[link widoczny dla zalogowanych]
------------
[link widoczny dla zalogowanych]
Jasnym jest ,że Lenin wraz ze swoimi towarzyszami też polskimi komunistami kierował słynną wojną polsko-radziecką. W której to odnieśliśmy zwycięstwo w bitwie zwaną "Cud pod Warszawą",trzecią
w dziejach jak oceniają historycy po Grunwaldzie i Wiedniu.
Lenin już powoli dobiegał kresu życia i zamach na niego i udar mózgu w 1922r spowodował, że poruszał się takim oto pojazdem by uniknąć następnych nieszczęść.
-----------------
R Wydawałoby się, że temat: Harcerstwo stalinowskie w Wojcieszowie, powinien zawierać np. moje i innych przeżycia za młodych lat w Wojcieszowie. Tymczasem połączenie dwóch guru Stalina, Lenina i innych przeplata się przez prawie 50 lat i wyznawaniem przez naszych rządzących ich kapitalnego znaczenia dla Polaków.
Karmiono nas tą "papką" przez lata, chciałem jedynie troszkę pokazać okrutnych dla Polaków przykładów i ciekawostkami, co to byli za ludzie. Dlaczego Polacy byli zmuszani do ich "kochania" w całej Polsce nie tylko w Wojcieszowie. Pokazać ,że to byli zwyczajni ludzie z chcicą rządzenia, władzy a metodą utrzymania się na świeczniku był tylko mord. Tak jak przez wieki w Rosji. Zmiana ustroju na budowę komunizmu ,nic nie dała.Ciągle trupy. Teraz po nowych wiadomościach okazuje sie, że nigdy nie zasłużyli na miano autorytetów.
------------------
A badania pośmiertne Lenina jak piszą wykazały, że był chory na nieuleczalną wówczas chorobę wstydliwą, weneryczną - syfilis.
[link widoczny dla zalogowanych]
----------------
Żoną Lenina została Nadieżda Krupska(1869-1939)w wieku 29 lat. Była jego sekretarką, towarzyszką partyjną, żoną na zesłaniu. Żywot z Leninem miała dość ciężki, musiała tolerować jego kochanki, które mu towarzyszyły w różnych wyjazdach. A były to Apolinaria Jakubowa koleżanka Krupskiej, która odmówiła mu zamążpójścia, arystokratka rozwódka Elżbieta de K. i od 1909r Inessa Armand, która towarzyszyła mu wszędzie ku rozpaczy Krupskiej, aż do śmierci w 1920r na tyfus. Po śmierci Inessy, Krupska zajęła się jej dziećmi. Taki rodzaj wczesnej komuny. Widać, że moralny żaden autorytet z tego Lenina.
[link widoczny dla zalogowanych]
Krupska jeszcze młoda - a tak z buźki, to nawet niezła ta czarnobrewa.
-----------------------------
Po śmierci Lenina w 1924r, Stalin zaczął niedługo swoje rządy, zanim jak zwykle wykruszył swoich przeciwników, do których należał między in.Trocki. Krupska ciągle krytykowała postępowanie Stalina i była za Trockim. Te jej postępowanie na widoczne błędy Stalina w rządzeniu spowodowały niespodziewaną reakcję stalinowskiego komitetu centralnego. Zaproponowano takie rozwiązanie, albo przestanie krytykować Stalina albo.... /i tu kapitalne rozwiązanie możliwe tylko tam/...znajdą inną wdowę po Leninie, a Krupska przestanie nią być.I niestety musiała zamilknąć.
Zmarła w 1939r, ale podejrzewają ,bo są takie poszlaki ,że jednak Stalin w tym pomógł.
--------------------
R Wspomniałem o Trockim. Lew Trocki (1879-1940) to jeden z twórców Związku Radzieckiego. Prawa ręka Lenina .Zajmował poważne funkcje w aparacie władzy był komisarzem /ministrem/ spraw zagranicznych, spraw wojskowych i morskich, jednak po śmierci Lenina , Stalin powoli wycofywał go ze stanowisk państwowych i partyjnych ,aż wyrzucił go w 1929r z ZSRR. A potem w 1940 agent Stalina zamordował Trockiego w Meksyku. Wojna z Polską w 1920r ,to również przykład idei i jedna z nauk głoszona przez Trockiego.Modna w kręgach studenckich (1968) zach.Europy ideologia, zwana trockizmem zakłada by rewolucję przeciw kapitalistom wzniecać w wielu krajach, a nie tylko w jednym np. Zw.Radzieckim, gdzie potem zaczyna dominować kapitalizm państwowy i rozwija się totalitarna biurokracja/w skrócie/ jak chce stalinizm.
[link widoczny dla zalogowanych]
Trocki z krasnoarmiejcami na polskim froncie
Zanim zamordowano Trockiego,Stalin rozkazał użyć wszelkich sposobów by zniszczyć go psychicznie. Najpierw zamordowano mu syna, potem przyjaciół ,znajomych, co jakiś czas w różnych krajach prowadzono nagonkę na niego, że jest zdrajcą, że współpracuje z wrogami ,był też nieudany zamach itp.
----------------
[link widoczny dla zalogowanych]Już sam portret budził strach na te przenikliwe spojrzenie batki Stalina.
Lenin w swoim testamencie w styczniu 1923r proponował zdjęcie Stalina ze stanowiska sekretarza generalnego partii ,bo jest"grubiański,nielojalny i skłonny do nadużywania władzy". Lenin w 1921r: "ten kucharz lubi gotować tylko ostre dania". To nieprawdobodobne ale wszyscy którzy budowali podwaliny partii komunistycznej i państwo Związek Radziecki ,zostali wymordowani przez Stalina w ramach przeróżnych czystek jako zdrajcy, powoli sukcesywnie aż do 1937-38r. Pozostawił sobie tylko garstkę jemu wiernych a i to ich szykanował i szantażował. Np. żony swoich ministrów-komisarzy Mołotowa i Mikojana skazał na kilkuletnie łagry/ciężkie obozy/ na dalekiej Syberii.
-------------------------
R Jeszcze jeden z absurdów o Stalinie. W 1937r wydano 4 płyty z jego przemówieniami. Wyobraźcie sobie że trzy płyty to same przemówienia, a czwarta płyta to oklaski, ani słowa same oklaski, aplauz zgromadzonych wysłuchujących jego przemówień. Nie dotarłem jaki był nakład płyt, ale wszystko to było w milionach
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Nie 14:53, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:47, 21 Gru 2008    Temat postu:

Cytaty niektórych sławnych radzieckich i "niezwykle trafne" i zaskakujące opinie o nich też innych sławnych.

"Komunizm pasuje tak do Polaków jak do krowy siodło" - Stalin

"Kapitaliści sami sprzedadzą nam sznur na którym ich powiesimy" - Stalin

"-Papież ??...
-A ile on ma dywizji ??"
Papież (Pius XII chyba:>) na wiadomość o śmierci Stalina miał powiedzieć: "teraz zobaczy moje dywizje".

"Obiektywnie socjaldemokracja jest umiarkowanym skrzydłem faszyzmu." - Józef Stalin

"Koła rządzące Polski chełpiły się trwałością państwa i "potęgą" armii. Okazało się, że wystarczyło krótkie natarcie wojsk niemieckich, a następnie Armii Czerwonej, by nic nie pozostało po tym bękarcie traktatu wersalskiego, żyjącym z ucisku niepolskich narodowości." - Wiaczesław Mołotow, 31 paźdz.1939

"Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy." - Józef Stalin

"Jedna śmierć to tragedia, milion to statystyka" - Józef Stalin

"Wierność to psia choroba" - Josif Wissarionowicz Stalin

"Emigracyjny rząd gen. Sikorskiego nie reprezentuje narodu polskiego. Ten rząd występował przeciw zbrojnej walce polskiego narodu z niemieckim okupantem w Polsce, wyprowadził poza granice Związku Radzieckiego gotową do walki armię, która do tej pory nie bierze żadnego udziału w wojnie, prowadził wrogą wobec Związku Radzieckiego agitację, starając się popsuć stosunki między sojusznikami, a wreszcie skompromitował się ostatecznie, biorąc udział w zorganizowanej przez hitlerowców antyradzieckiej propagandowej hecy w sprawie lasu katyńskiego" - Wanda Wasilewska, w przemówieniu radiowym do Polaków 28 kwietnia 1943


"-Los Europy Wschodniej został przesądzony. Za zgodą naszych sprzymierzeńców zrobimy tam co będziemy chcieli."- ...Stalin do Berii:

"Wielkim szczęściem dla Rosji było to , że w latach ciężkich doświadczeń stał na jej czele tak genialny i nieugięty dowódca , jak Józef Stalin. Stalin był człowiekiem o niezwykłej energii , erudycji i nieugiętej woli , człowiekiem gwałtownym , brutalnym , bezlitosnym zarówno w działaniu jak w rozmowie i nawet ja , wychowany w brytyjskim parlamencie , nie mogłem my sprostać" - Winston Churchill


"Stalin sprawiał na nas niezwykłe wrażenie. Wywierał nieodparty wpływ na ludzi, Kiedy na konferencji jałtańskiej wchodził do sali , wszyscy jak na komendę wstawaliśmy z miejsc i , nie wiedzieć czemu , przyjmowaliśmy postawę zasadnicza. Odznaczał się głęboką mądrością i logiką , której obca była jakakolwiek panika. W trudnych momentach Stalin był nieprześcignionym mistrzem w znajdowaniu wyjścia w sytuacji bez wyjścia. W najbardziej tragicznych chwilach , tak samo jak w dniach triumfu , Stalin był równie powściągliwy. Nigdy nie ulegał złudzeniom, Był niezwykle skomplikowaną osobowością.
Stalin był największym dyktatorem świata , nie mającym sobie równych" - Winston Churchill

"Rakiety toczą sie z naszych fabryk jak parówki" - Chruszczow

"Wiele nieszczęść przyniesie ten człowiek o tygrysich oczach" - KRESTIŃSKI o Stalinie

"Stalin-to genialna przeciętność" - TROCKI o Stalinie

"Szkoda,ze jednak nie został duchownym" - Matka Stalina ,przed śmiercią

"Wole tych, którzy popierają mnie ze strachu niż tych, którzy popierają mnie z przekonania.Przekonania się zmieniają, strach pozostaje" - Stalin

"Czego się bać?Trzeba pracować." - Stalin 1938 (Epilog wielkiego terroru)

"Nie ma dla Anglików większej przyjemności, jak okpienie Rosjan" - Stalin

"Musze przyznać, ze lubię lotników. Ilekroć dowiem się, ze jakiegoś lotnika obrażono, po prostu boli mnie serce." - Stalin "Prawda" 28. I. 1938
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:10, 12 Lip 2009    Temat postu:

Ryszard 01 - 11.04.2006
Pierwsza żona Stalina, Jekaterina zmarła w 1910r, miał z nią jednego syna Jakowa Dżugaszwili - wychowywany w duchu wojskowości, był porucznikiem. Przez ojca raczej źle wychowywany często wyśmiewany, że nawet w młodości chciał popełnić samobójstwo. W czasie wojny dostał się do niewoli i był przetrzymywany w obozie Sachsenhausen. Niemcy chcieli go wymienić na feldmarszałka von Paulusa, Stalin nie wyraził zgody. Istnieją dwie wersje jego śmierci. Jedna ,że rzucił się na ogrodzenie pod napięciem,druga że biegł w kierunku ogrodzenia by policzyć się z obrażającymi go jeńcami brytyjskimi i został postrzelony przez strażników obozu.

[link widoczny dla zalogowanych]
------------------------------------------
Następna kobieta w jego życiu to Nadia Alliłujewa, 16-letnia córka kolejarza, Stalin miał wówczas 39 lat w 1918r, z którą się potem ożenił. Miał z nią dwoje dzieci Swietłanę i Wasilija. Małżeństwo to było tragiczne. W listopadzie 1932r na jakimś ówczesnym bankiecie, Stalin upokorzył swoją żonę rzucając w nią zapalonym papierosem. Uciekła z sali, a gdy wróciła do domowych pokoi zobaczyła ,że Stalin ją zdradza z inną kobietą. Z miejsca się zastrzeliła. Środowisko otaczajace Stalina twierdziło, że miał wiele romansów i nieślubnych dzieci. Podejrzewano go o homoseksualizm. Lubił by odgrywano scenę litości o darowanie życia poprzez obejmowanie jego butów. Na popijawach lubił oglądać mężczyzn których przedtem przymuszał do tańców. Lubił ich całować w usta. Los tych dzieci to, Wasilij był oszustem i zapił się na śmierć, a Swietłana w 1967r wyjechała ze Związku Radzieckiego, miała kilka małżeństw za sobą, mieszkała w USA, próbowała też swoich sił w klasztorze.
[link widoczny dla zalogowanych]
-------------------------------

[link widoczny dla zalogowanych]
Na zdjęciu 1922r dwaj wielcy guru.
Lenin powiedział wielką mądrość o kobietach, która dzisiaj wydaje się anachronizmem i beznadziejnym powiedzeniem :"Nie spotkałem w życiu kobiety która by przeczytała cały Kapitał/Marksa/, zrozumiała kolejowy rozkład jazdy i potrafiła grać w szachy."
-----------------------
Chodzą słuchy,jest oficjalna hipoteza ,że Gruzin Dżugaszwili ojciec późniejszego Stalina był tak zapijaczony,że nie miał możliwości jego spłodzenia. Ponoć miał to zrobić podróżujący badacz gen.Prżewalski. On to właśnie odkrył i prowadził badania nad rasą konia zwanego na jego cześć koniem Przewalskiego. Coś w tym jest - w szkole Stalin był przezywany przez kolegów - uczniów koniem Przewalskiego.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
----------------------------
W 1932r Stalin poznał mężatkę artystkę wokalistkę Wierę Aleksandrowną Dawidową, która została jego kochanką z przerwami aż do śmierci. Ale nie tylko on sympatyzował w pięknej aktorce, połowa jego ministrów ubiegała się o jej wdzięki. Analizując stosunki między kochankami, można wysnuć wniosek, że niejedno życie uszło z tamtych środowisk przez zazdrosnego Stalina. Po jego śmierci w 1953r artystka spędziła jakiś czas w więzieniu, usiłowano udowodnić donoszenie Stalinowi na innych. Potem ponownie wróciła do pracy na scenę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jej mąż nie miał nic do powiedzenia, zupełnie jak w naszym filmie "Hrabina Cosel
Kiedy zaczął się ich romans ,ona miała 28lat a on 53. Można śmiało powiedzieć, że był jej władcą i panem, od niego zależała cała jej kariera. Nie była jego kochanką ,tylko nałożnicą, wzywał ją do siebie na każde swoje widzimisię. Miała od Stalina służbowe mieszkanie i normalna pracę a do tego cały czas musiała pozbywać się ciągle nowych konkurentek, by jakoś przetrwać. Wiele razy ten"romans" zakończyłby się dla niej tragicznie, miała wyjątkowe szczęście ,że za każdym razem udało się jej wyjść z opresji. W czasie wojny polecił jej mieszkać ze swoim mężem w Gruzji. Córka Swietłana miała swoje opiekunki,ale więcej jest jeszcze informacji o kelnerce która została jego gospodynią i nie tylko - Walentynie Istominie, po jego śmierci uważana jako oficjalna wdowa.
-----------------------------

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Dziękujemy partii,dziękujemy kochanemu Stalinowi za szczęśliwe i radosne dzieciństwo, To nasz przyjaciel.Wszystkie państwa demokracji ludowej były zawalone takimi hasłami.
-----------------------------------
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest wreszcie akcent polski. Tu akurat trzyma generalissimus nasze godło po wyzwoleniu Warszawy,pewnie od władz miasta, ale czy tam nie ma orła jeszcze z koroną?
-------------------------
[link widoczny dla zalogowanych]
O i ten plakat oddaje ta całą esencje przyjaźni. Nasz Bolesław Bierut podobno był bardziej stalinowski jak sam Stalin. Nie wiadomo co w niego wstąpiło,ale pojechał ten lizus do Stalina z własną propozycją zmiany hymnu i godła. Nasz "Mazurek Dąbrowskiego" chciał zastąpić jakimś chłamem i wymyślił, żeby zdjąć koronę z orła i zastąpić go tzw.orłem piastowskim. Co mu przeszkadzało by niszczyć tak długą tradycję? Wyobraźcie sobie jak Stalin znał Polaków i ich przywiązanie do tradycji i oczywiście nie zgodził się na zmianę hymnu. Jednak przystał na kretyński pomysł zmiany orła na orła "bez czapki". I znowu musieliśmy tak długo czekać ,by korona wróciła.
----------------------------
W tym też czasie te czystki pomogły podejrzliwemu Stalinowi również aresztować wielu wojskowych. Zdrowo przeczyszczono armię: zamordowano 3 z 5 marszałków,13 z 19 dowódców armii i kilka setek oficerów.Wielu z nich zesłano do łagrów. Gdy wybuchła wojna z Niemcami nie było komu dowodzić. Część z nich uwolniono ,również potem sławnych dowodziło wielkimi związkami wojskowymi w zwycięskiej dla Stalina wojnie ojczyźnianej. Między innymi późniejszy marszałek Polski i ZSRR nominowany przez Stalina na polskiego ministra obrony narodowej - Konstanty Rokossowski. Był na syberyjskim zesłaniu od sierpnia 1937 do marca 1940r.
[link widoczny dla zalogowanych]
Badacze czasów stalinowskich obliczyli że okres stalinizmu to niedość ,że likwidacja prawie całej szerokiej rodziny Stalina, wszystkich przyjaciół i ich rodzin, wszystkich możliwych lub domniemanych zwolenników trockizmu, prawie wszystkich polskich komunistów przebywajacych do 1937 r w ZSRR i większośc przywódców komunistycznych i pozostałych krajów Europy, likwidacja swoich agentów NKWD na terenie Europy i świata oraz szereg wielu,wielu teoretycznych zagrożeń szacowanych na ok 40.000.000 ludzi.
------------------------
Stalin w swoich szeregach miał najwybitniejszego dowódcę pochodzącego z arystokracji Michaiła Tuchaczewskiego (1893-1937).Miał 27 lat a już był dowódca frontu na wojnie z Polską. A mając lat czterdzieści już był marszałkiem. Szybka kariera,ale i mądra wojskowa głowa. Pięć lat wcześniej zapowiedział ,że Niemcy napadną na ZSRR określając nawet datę, pod jego nadzorem już były pierwsze próby rakietowe, był szefem sztabu i szefem od uzbrojenia wojsk. Widać, że to zdolny oficer, taktyk zagrażający Stalinowi, przynajmniej on tak uznał. Wymyślił więc razem ze swoimi doradcami sposób na marszałka Tuchaczewskiego by go zlikwidować. Podrzucili jakieś "zgniłe jajo" Niemcom, ci z kolei prezydentowi Czechosłowacji Beneszowi i w rezultacie Tuchaczewskiego rozstrzelano. Za nic ,za to że był mądry.
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------
O tym mało się mówi ale w 1925 i w 1932 z pomoca polskich komunistów i ich działań na terenie Ukrainy i Białorusi powstały dwie polskie autonomiczne republiki. Miały być one kużnią kadr dla przyszłej radzieckiej republiki polskiej. Była to koncepcja by zamieszkałym tam Polaków w ramach "korierizacji" - powrotu do korzeni zgromadzić w tych dwóch pseudorepublikach.Tak to prawda , że powstało 670 szkół, 2 wyższe uczelnie /Polski Instytut Pedagogiczny i Polski Instytut Wychowania Społecznego/, 3 teatry, wydawano polską prasę, ale wszystko to z tak olbrzymią komunistyczną propagandą jakiej jeszcze nigdy nawet Polska nie zaznała. Mieszkających tam chłopów usiłowano na siłę skolektywizować, czyli mieli oddać swoją ziemię do kołchozu /jakby u nas kiedyś PGR/ i oduczyć ich wiary katolickiej, poprzez likwidację księży, kościołów a nawet likwidację niedziel. Wolny dzień pracy - niedzielę zastąpiono np. poniedziałkiem ,czy wtorkiem tak by zniszczyć zakodowany dzień na mszę.
Na cześć pamięci zmarłych w połowie lat 20-tych wybitnych komunistów polskich z władz centralnych ZSRR, Dzierżyńskiego i Marchlewskiego nazwano te republiki autonomiczne: Marchlewszczyzna (1925) ze stolicą w Marchlewsku (Szczorsk,Dołbysz) i Dzierżyńszczyzna (1932) ze stolicą w Dzierżyńsku (Kojdanów). I tu ciekawostka ponieważ faktyczne miejsce urodzenia Feliksa Dzierżyńskiego/z pochodzenie szlachcica/ pozostało w Polsce w woj.nowogrodzkim Dzierżynowo, utworzono nową stolicę własnie tej Republiki autonomicznej. Wszystkich karmiono papką że Polska to "kraj faszystowski, "kraj szubienic i głodu i nędzy","brakuje chleba, kartofli", "ludzie podobni do szkieletów", "dzieci giną z głodu", " a polscy bezrobotni mieszkaja w jaskiniach i podziemnych norach", ale gdy wysłano wycieczkę - pociąg do Polski nikt z niej nie powrócił. Wszyscy woleli zostac w tej oszkalowanej Polsce niz wrócić do tego raju.
Niestety próba istnienia republik nie powiodła się. Polacy częstokroć protestowali i to ostro na takie zarządzenia władz,organizując strajki czy masowe wystąpienia, krwawo stłumione przez wojsko. Rezultat, jak poznaliśmy Stalina z jego miłości do Polaków znany. Republiki zlikwidowano, uznając jako nieudany eksperyment, doradców polskich komunistów i 35 tysięcy mieszkańców wymordowano. W prasie radzieckiej szalała nagonka nie tylko na Polaków ,na wszystkich "innostrańców"używając słów: wrogowie ludu, szpiedzy, dywersanci.
--------------------------------------------------------------------------------
Lata trzydzieste to tragedia Polaków zamieszkujących Związek Radziecki.
Rozwinęło się tzw. polowanie na czarownice. Wszyscy Polacy w całym Związku Radzieckim byli pod obserwacją, mordowani lub zsyłani. Ustawa regulująca ten mord była napisana ręką poznanego wcześniej Kaganowicza ,ponoć wg pomysłu samego Stalina. Aresztowanych sądziły dwójki czy trójki "sędziów" komisarz NKWD i sekretarz partii danego obwodu. Na szczeblu centralnym byli to komisarz NKWD Jeżow i główny prokurator ZSRR Wyszyński. Polaków sądzono dosłownie całymi rodzinami nie wiadomo za co i błyskawicznie podejmowano wyrok przez rozstrzelanie lub wywóz. Pamietajmy że na około 100.000 Polaków zamieszkałych obecnie w Kazachstanie, wielu to w części potomkowie wygnanych z tych republik - Marchlewszczyzna i Dzierzyńszczyzna
-------------------------------
Komisarz NKWD wielotysięcznokrotny morderca Jeżow
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejny rozkaz Jeżowa z sierpnia 1937 to" likwidacja grup dywersyjno-szpiegowskich organizacji POW/ Polskiej Organizacji Wojskowej/ w przemyśle, transporcie, sowchozach i kołchozach, wszyscy jeńcy polscy, zbiegowie z Polski, emigracja, członkowie PSS i innych antysowieckich organizacji, natychmiast aresztować, mniej aktywnych zesłać na 5-10 lat i meldowac co 5 dni o bieżącej sytuacji. "Większość z pewnością nie wiedziała co to jest POW. Na szczęście Jeżowa spotkał los jak jego ofiar. Niepotrzebny, skończył swój los tradycyjnie po rosyjsku. Oskarżono go o homoseksualizm, o zamach na Stalina, odarto z odznaczeń, orderów, wyrwano guziki, wyciągnięto sznurowadła ,bito, torturowano, skrupulatnie badano i rozstrzelano w lutym 1940r


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Nie 17:22, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:16, 16 Lip 2009    Temat postu:

Ryszard 11-12.04.2006
PRL jak zwykle lubiła to czynić, uwieczniała "naszych bohaterów".
Feliks Edmundowicz Dzierżyński (1877-1926) polski i radziecki działacz socjalistyczny i komunistyczny, symbol terroru w rewolucyjnej i porewolucyjnej Rosji.Od młodości buntowniczy charakter, nie uzyskał matury i nie skonczył studiów. Zaangażowany w walkę przeciwko caratowi, wielokrotnie więziony. Spędził ponad 10 lat w więzieniach i zesłaniach.
Podczas rewolucji należał do ścisłego kierownictwa partii bolszewików, był bliskim współpracownikiem Lenina. W latach 1917-1926 stał na czele Nadzwyczajnej Komisji ds. Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem (ros. ЧК, Cze-Ka), która była odpowiedzialna za masowe zbrodnie na "wrogach ludu": przeciwnikach politycznych, ale także "obcych klasowo" ziemianach, przedsiębiorcach, duchownych. W 1920 członek samozwańczego Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski w Białymstoku. W latach 1921-1924 komisarz ludowy komunikacji, od 1924 przewodniczący Najwyższej Rady Gospodarczej ZSRR. Po reorganizacji CzeKa był szefem powstałych na jej miejsce GPU i OGPU. Po śmierci Lenina opowiedział się po stronie Józefa Stalina. Przyczynił się walnie do zwycięstwa i ugruntowania rządów bolszewickich w Rosji. Stosował terror i zbrodnicze metody działania tępiąc masowo przeciwników. między in. usunięcie Trockiego. Był przykładem dla późniejszych szefów Jagody,Jeżowa czy Berii jako głównych narzędzi władzy do rządzenia państwem. Autor książek: Pamiętnik więźnia (1908) i Pisma Wybrane (1951).
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Marchlewski Julian 1866-1925 doktor nauk ekonomicznych i dziennikarz. W 1889r załozyciel Związku Robotników Polskich, później SDKPiL.Redagował różne lewicowe czasopisama,1893-1905 na emigracji w zach europie.Uczestnik rewolucji 1905 r,1914-1918 w niem. więzieniu W 1918 sprzeciwiał się odzyskaniu niepodległości przez Polske uwazając że powinna sama się wyzwolic rewolucyjnie i \wprowadzic socjalistyczne proletariackie przemiany. Potem juz do śmierci tylko radziecki działacz komunistyczny. Prowadził z ramienia bolszewików rokowania z Polską w 1919.Również uczestniczył w wojnie polsko - bolszewickiej po radzieckiej stronie .Gorący zwolennik i sympatyk powstania Polskiej Republiki Rad Inny ciekawy epizod to słynne przemówienie do europejskiej Polonii na emigracji z okazji przewozenia trumny ze zwłokami Adama Mickiewicza do Krakowa w 1890r. Jako wydawca w Niemczech przed 1905r wydał "Popioły" i "Rozdziobia nas kruki i wrony" Żeromskiego oraz wielu pozycji miedzy in. w j.polskim.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po II wojnie światowej bardzo rozpropagowano w wielu miastach PRL ulice z ich nazwiskiem, nazwy zakładów itd.
Ciekawe dlaczego tak ich czciliśmy?
------------------------
Zastanawiałem się, czy czasem te zdjęcie popularne w Europie nie spowodowało takiego zacietrzewienia Stalina do Polaków.
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------------------
Ta maszynka też zdobyczna na polsko-radzieckiej wojnie.
[link widoczny dla zalogowanych]
--------------------------------------------
A Rosjanie wtedy mieli jeszcze takie.
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------------------
A my jeszcze takie,jest tu i Ford i Peugeot. Cały przegląd samochodów pancernych z tamtego okresu wojennego
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------------
Nasz żelazny premier Cyrankiewicz bardzo lubił samochody i kobiety.
Ciągle urywał się pracownikom BOR/Biura Ochrony Rządu/. Z tamtego okresu jest nawet dowcip o rządzących i ich karierze np. premier Cyrankiewicz : od frajera do premiera, Bierut: od konfidenta do prezydenta , marszałek Rola-Żymirski od gazowej maski do marszałkowskiej laski. Wszystko to ma swoje uzasadnienie i w zasadzie zgodne z prawdą.
--------------------------------------
Po latach dowiedzieliśmy się ,że marszałek i prezydent bardzo byli zaprzyjaźnieni z wielkim Związkiem Radzieckim a zwłaszcza z agenturą NKWD. Do premiera nikt nie zdołał się doczepić bo był więźniem Oświęcimia ,ale komunę popierał i przyjaciół ze Związku Radzieckiego.
----------------------------------------
Dotarłem jeszcze do nowych materiałów ,które w części znałem ze słyszenia a teraz przeczytałem na dość odpowiedzialnych stronach netu. Dotyczy to jeszcze wojny polsko-radzieckiej, gdzie powoli następowało "cementowanie" przyjaźni polsko-radzieckiej.
28.07 lub 1.08.1920r w Białymstoku powstaje tuż za radzieckim frontem Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski w skrócie "polrewkom"oraz 65 jego oddziałów w innych miastach stanowiący ośrodek władzy centralnej i lokalnej ,będącym zalążkiem rządu Polskiej Republiki Radzieckiej. Na czele oczywiście znani Marchlewski, Dzierżyński, Kon i inni. W tych oddziałach członkowie przyszłych władz rekrutowali się z polskich i żydowskich komunistów ,a także milicja ludowa rekrutująca się z kolei z samej młodzieży żydowskiej. Pierwsza rzecz to usuwanie z magistratów, urzędów miast orłów i krzyży. Gdy front był blisko Warszawy ok.20km, ci znani działacze podjechali do Wyszkowa tj ok.50km od Warszawy by tworzyć następny oddział i pobyć jak najbliżej serca Polski, a hordy sołdatów postępowały po bolszewicku z pobliskim dworem w Rybienku, oczywiście zanieczyszczając go obficie kałem, mszcząc się na nieobecnych białych panach-Polaczkach i darli pasy ze schwytanych 7 polskich oficerów.
------------------------------------------------
Krótko u nas zabawili. A Stefan Żeromski (znał Marchlewskiego kiedyś wydał jego dzieła) pisze na ten temat tak:
"Na odgłos strzałów rozlegających się za Bugiem dr Julian Marchlewski, jego kolega Feliks Dzierżyński pomazany od stóp do głów krwią ludzką i szanowny weteran socjalizmu Feliks Kon dali drapaka z Wyszkowa. Pozostał po nich tylko wielki swąd spalonej benzyny, trocha cukru oraz wspomnienie dyskursów prowadzonych przy stole i pod jabłoniami."
Czmychnęli czarnym automobilem do Białegostoku, bo właśnie ruszyło Wojsko Polskie. 22.08 1920 było już po tymczasowym rządzie i komunistycznych mrzonkach.
----------------------------------------------------
Pisze się o tym rzadko, ale gdzieś w necie napisali, że to biała plama wstydliwa dla Polaków nie wiem, czy prawdziwa. Ponoć generał Sikorski w czasie tej wojny dał rozkaz wycięcia czerwonych kozaków, którzy dostali się do niewoli /np.Szydłowiec 300 jeńców/. To samo kawaleria gen Dreszera. Czy to prawda że Polacy jako pierwsi rozpoczęli terror na Ukrainie zaczynając od członków misji rosyjskiego Czerwonego Krzyża /2.01.1919r we wsi Mień/? Wojnę kończy natomiast śmierć 18 tysięcy jeńców /epidemie, choroby/ sowieckich w polskich obozach na 110 tysięcy jeńców wziętych do niewoli /30-40 tys. uciekło na Prusy/. Obozy były w Strzałkowie i Tucholi /między innymi/.Takich przykładów po obu stronach było wiele. Krasnoarmiejcy na sumieniu mieli znacznie więcej.
------------------------------------------
Stefan Żeromski pisze, nie mogąc znieść sytuacji ,że polscy komuniści byli wyznaczeni przez Lenina do rozmów z rządem Polskiej Rzeczpospolitej, dopiero co powstałej, odnośnie granic państwa i że na to się zgodzili:
"Kto na ziemię ojczystą chociażby grzeszną i złą ,wroga odwiecznego naprowadził, zdeptał ją, stratował, splądrował, spalił, złupił rękoma cudzoziemskiego żołdactwa, ten się wyzuł ojczyzny. Nie może ona być dla niego już nigdy domem ni miejscem spoczynku. Na ziemi polskiej nie ma dla tych ludzi już ani tyle miejsca ile zajmą stopy człowieka, ani tyle ile zajmie mogiła."
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------------------------
Ale gdy ruszyło Wojsko Polskie od Warszawy, nie znało litości. Przeprowadzono na szeroką skalę represje wobec działaczy komunistycznych, którzy popierali powstały rząd komunistycznych Polaków chcących oddać Polskę Leninowi. Aresztowano ponad 2000 zwolenników bolszewizmu były także wielkie fale represji wobec Żydów komunistów. W miastach były pogromy, zamordowano od 1 do 30 Żydów komunistów np. Sokołów, Różany. W Białymstoku pogrom trwał 2 dni.
[link widoczny dla zalogowanych]
A to juz koniec.Armia Czerwona daje drapaka
--------------------------------------
"Cud nad Wisłą" - dlaczego cud, a jednak. Piłsudski odpowiadał za wszystko, jednakże historycy twierdzą, że Piłsudskiego nie było na polu bitwy /wyjechał do Puław a po drodze odwiedzał rodzinę gdzieś pod Nowym Sączem/, uprzednio zalamany złożył urząd i rezygnację premierowi Witosowi(13.08.), który potem oddał mu rezygnację, już po bitwie (18.08.) a ten fakt zataił, /czyli gen.Rozwadowski o tym nie wiedząc był odpowiedzialny za bitwę przez 5 dni/. Częściowo w stopniu znikomym ale uratował też Warszawę i Europę przypadek. Ówcześni nasi kryptolodzy rozszyfrowali radzieckie kody i odkryli, gdzie są radzieckie oddziały i nastąpił tam polski atak. Cudowne ocalenie miasta. A inny przypadek - rozkazy Piłsudskiego odnośnie uderzenia na krasnoarmiejców przewożone do gen.Z.Zielińskiego wpadły w ręce Tuchaczewskiego, który nie uwierzył i zlekceważyl prawdziwe dane i przegrał.
[link widoczny dla zalogowanych]
--------------------------------------------
[link widoczny dla zalogowanych]
Prawdziwym zwycięskim taktycznym rozwiazaniem ataku wojsk polskich na Czerwona Armię popisał się Szef Sztabu gen. Rozwadowski Tadeusz, który sporzadził plan bitwy. Nic nie miał przeciw temu by przypisać wszystko Piłsudskiemu. W związku z tym Piłsudski za nim nie przepadał bo znał prawdę. Umarł na dziwną chorobę, ale po 1926r wielu oficerów umierało na dziwne choroby.
----------------------------
Życzenie żołnierzy Armii Czerwonej wymienione na sztandarach, wypisane na wagonach, transparentach, ulotkach w czasie tej wojny to: "Dajosz Warszawu!". Stało się nawet zawołaniem zamiast :"Do ataku!".
Dowódcy oddziałów obiecywali, że po zdobyciu Warszawy każdy żołnierz otrzyma w nagrode 40 tys. carskich rubli oraz że będzie mógł rabować w warszawskich domach i sklepach przez 2-3 dni. Niektórzy mieli plany Warszawy z naniesionymi najbogatszymi sklepami. A burżuje publicznie będą straceni na Placu Zamkowym. Gdy walki były na przedpolach Warszawy 15 sierpnia 1920r już wiwatowano w Moskwie i Wilnie. Tranparenty nowe: "Biała Polska kona", "Warszawa wzięta", "Po Warszawie cała Europa czerwona", "Warszawa nasza"
[link widoczny dla zalogowanych]
A co jeszcze napisano? "Spiesz się pana mocno wziąć", "Barona nie zapomnij", a na tyłku trzymanego szlachcica napisano "biały pan"
-------------------
Powstawanie niepodległej Polski były przez niektórych polityków traktowane bardzo nieprzyjaznie.
Mołotow: "potworny bękart Traktatu Wersalskiego", Stalin: "za przeproszeniem-państwo", angielscy politycy:"ekonomiczny nonsens...","patologiczna", "farsa",David Lloyd George:"historyczna pomyłka" która "dała jej wolność nie dzięki jej własnym wysiłkom, lecz dzieki krwi przelanej przez innych" a później że nie odda Śląska Górnego - Polsce "nie powierzyłby zegarka małpie". Nastawienie aliantów o utrzymania niepodległej Polski było niechętne i nieprzyjazne, klasa robotnivcza "oglupiała" czekała na europejską rewolucję Lenina. Prasa ang.: "każdy komu przyszły pokój w Europie leży na sercu powinien życzyć sobie katastrofy wojsk polskich".Dokerzy w Londynia odmawiali załadunku statków bronią i amunicją do Polski, stoczniowcy niemieccy w Gdańsku blokowali statki z ekwipunkiem wojskowym, Czesi opóźniali i zatrzymywali transporty tranzytowe.Niemcy zabronili przewozu przez terytorium niemieckie broni i amunicji do Polski. Armia Czerwona nawet w podzięce już wówczas oddala Niemcom zdobyte na Polakach Działdowo.
Ciekawostka:12 sierpnia miano zdobyć Warszawę, niestety termin się przedłuzał ale fama poszła w świat bo tak był pewien zdobycia Warszawy Tuchaczewski ze wszedzie to rozgłosił. 16 sierpnia1920 odbyły się masowe demonstracje ludności niemieckiej na Ślasku w Gliwicach i Katowicach na cześc zdobycia przez bolszewików Warszawy(?)!
-----------------------
Po zdobyciu władzy w Rosji, Lenin miał zamiar przerzucić rewolucją całą Europę i początek parcia na zachód.
listopad 1918 Tymczasowy Ukraiński Rząd Radziecki
listopad 1918 Rada Komuny Republiki Estońskiej
grudzien 1918 Tymczasowy Rżąd Radzieckiej Łotwy
grudzień 1918 Tymczasowy Rewolucyjny Rząd Robotniczo-Chłopski Litwy
styczeń 1919 Białoruska Socjalistyczna Republika Radziecka
luty 1919 Litewsko-Białoruska Republika Radziecka
niestety na drodze stanęła Polska a już szykowali rewolucje niemieccy komuniści i sympatycy Lenina.


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Sob 8:56, 18 Lip 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:23, 16 Lip 2009    Temat postu:

Ryszard 13.04 - 11.05.2006
Gen.Rozwadowski objął dowództwo 22.07.1920,gdy Naczelny Wódz był całkowicie załamany wieściami z frontu,nosił się nawet z zamiarem popełnienia samobójstwa.Jednakże historyczny rozkaz z 6.08.20 odnośnie bitwy i zmierzeń podpisał ,biorąc na siebie odpowiedzialność za losy ojczyzny.Ciekawostką jest to ,że już 8.08.20 rozkaz ten wpadł w ręce Czerwonej Armii,ale był tak odważny ,że uznano go za mistyfikacje i podstęp.W pracach przygotowawczych obrony brali udział również Francuzi,najsłynniejszy z nich gen.Maxime Weygand nie został dopuszczony do planów przez Piłsudskiego i Rozwadowskiego z uwagi na przestarzałe koncepcje i nieznajomość stosunków międzysąsiedzkich.Jego znajomość wojaczki została wykorzystana do wzmocnienia fortyfikacji obronnych Warszawy i innych pomocniczych decyzji.Dostał na pożegnanie Viritutti Militari.A nasi członkowie "endecji" żegnali go jak zbawcę,co jest oczywistą nieprawdą.A w Paryżu jak głównego pogromcę bolszewizmu i człowieka który uratował Polskę i Europę.
-----------------------------
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Już się zmienia są ulice Jego imienia.
-----------------------
Jedna z hipotez przyczyn mordu na polskich jeńcach z II wojny światowej, to zemsta za klęskę Armii Czerwonej w tej własnie polsko-sowieckiej wojnie.Do dzisiaj zawsze modne są śpiewane i wymyślane czastuszki w Rosji obrazujące aktualną sytuację np.polityczną,ale jedna szczególnie doprowadzała Stalina do pasji spiewana w ZSRR. "Rossija,Rossija maja,takaja mała Polsza,a pabiediła tiebja"
-------------------------------------------
W podsumowaniu wypada też powiedzieć, że ogółem uczestniczyło szacunkowo 110-120 tys.bojców z Armii Czerwonej i 110-120 tys.Wojska Polskiego. Polacy:500 dział,1780 karabinów maszynowych+2 eskadry samolotów,kilkadziesiąt czołgów,samochodów pancernych i kilka pociagów pancernych. Rosjanie:600 dział,2450 karabinów maszynowych.Straty:Rosjanie:25 tys.poległych,60 tys.jeńców,45 tys,jenców internowanych/ uciekli do Prus/, Polacy:4,5 tys.poległych, 22 tys. rannych, 10 tys.zaginionych.
-------------------------------------
Gesty przyjaźni polsko-radzieckiej przybierały różne formy.
Tekst dla przyjaciół ze Związku Radzieckiego.
[link widoczny dla zalogowanych]
-------------------------
A to ten sam wiersz ale dla przyjaciół w Polsce.
wiersz po zmianie
[link widoczny dla zalogowanych]
--------------------------------
Znany poeta i kabareciarz po wojnie na emigracji,tak pochwalił radziecką pomoc , walczącym powstańcom Warszawy.
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------------
Gekkon
Ryszard napisał:
Gesty przyjaźni polsko-radzieckiej przybierały różne formy.
Tekst dla przyjaciół ze Związku Radzieckiego
.
Niesamowite jak ten tekst zmienia swoją wymowę, chylę czoło przed autorami tego wiersza.
-------------------------
Ryszard cd
Ciężko ranny zolnierz Parasola 22-letni poeta józef Szczepański "Ziutek"1922-1944. Autor "Pałacyku Michla","Chłopcy silni jak stal" napisał chorał powstańczy pt " Czekamy ciebie,czerwona zarazo". Wiersz w 12 zwrotkach mówi wszystko

Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam, kraj przedtem rozdarłszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą.

Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu zbydlęciałego
pod twych rządów knutem,czekamy ciebie,
byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu.

Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,
czekamy ciebie – nie, żeby cię spłacić,
lecz chlebem witać na rodzinnym progu.

Żebyś ty wiedział, nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce
i jak bezsilnie zaciskamy ręce,
pomocy prosząc,podstępny oprawco.

Żebyś ty wiedział, dziadów naszych kacie,
sybirskich więzień ponura legendo,
jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą,
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia.

Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli nas,
dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej,
skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.

Legła twa armia zwycięska,czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i ścierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona.

Miesiąc już mija od Powstania chwili,
łudzisz nas czasem dział swoich łomotem,
wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem
powiedzieć sobie,że z nas znów zakpili.

Czekamy ciebie – nie dla nas, żołnierzy,
dla naszych rannych – mamy ich tysiące
i dzieci są tu, i matki karmiące,
i po piwnicach zaraza się szerzy.

Czekamy ciebie – ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz i my wiemy o tym,
chcesz, byśmy wszyscy tu legli pokotem.
Naszej zagłady pod Warszawą czekasz.

Nic nam nie zrobisz – masz prawo wybierać.
Możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
lub czekać dalej i śmierci zostawić...
Śmierć nie jest straszna, umiemy umierać.

ALE WIEDZ O TYM, ŻE Z NASZEJ MOGIŁY
NOWA SIĘ POLSKA, ZWYCIĘSKA ODRODZI,
PO KTÓREJ TY NIE BĘDZIESZ CHODZIŁ,
CZERWONY WŁADCO ROZBESTWIONEJ SIŁY
---------------------------------
PKWN
Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego - przez cały czas istnienia PRL,karmiono nas wszystkich informacją,że ów PKWN czyli zalążek odrodzonego rządu i"Państwa Polskiego" powstał 22 lipca 1944r w Lublinie. Towarzyszyły temu zdjęcia czytających manifest PKWN i maszerujących żołnierzy.Święto 22 Lipca obchodzono przez 45 lat jako Dzień Odrodzenia Polski.I okazuje się ,że to kłamstwo.PKWN powstał,ale 20 lipca i nie w Lublinie ale w Moskwie.Czego się nie robi dla przyjaźni.
-------------------------
PKWN i ZSRR
Następny ważny dokument to porozumienie PKWN i rządu radzieckiego by wszystkie przestępstwa "w strefie operacji wojennych" podlegały jurysdykcji radzieckiej.Po prostu powstały rząd przy PKWN sprzedał naszych. Czyli na polskich sprzedawczykach ,ludzie radzieccy wymogli niby to w powstającym "Państwie Polskim" aresztowania i sądzenie członków AK przez sądy radzieckie.
W sierpniu 1945r ukazały się przepisy represyjne dla zbrodniarzy faszystowskich i zdrajców narodu polskiego na mocy których NKWD ścigało naszych patriotów i AK-owców.Świetne przyjazne rozwiązanie.
------------------------
Na czele MON stanął Marszałek Michał Rola-Żymierski od 21.07.1944 do 6.11.1949r. We wrześniu 1945r wprowadzono nowy kodeks karny Wojska Polskiego.Było tam 17 przewinień za które przewidziano karę śmierci.I tu ciekawostka za publiczne lżenie,znieważanie i wyszydzanie ustroju też możliwa "kula w łeb".
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu załapał się, ale już w 1947 na znaczek pocztowy po prawej obok Bieruta.
------------------------------
Bardzo ciekawą i zmienną karierę miał nasz marszałek Rola - Żymierski.
Ur.w 1890r jako Michał Łyżwiński.Potem już w wojsku przybrał sobie nazwisko Żymirski jak legendarny polski generał z czasów powstania kościuszkowskiego i Legionów ,ale rodzina bohaterskiego generała zaprotestowała i musiał przybrać nazwisko Żymierski.Już w 1920r wkracza do Kijowa jako dowódca dywizji.W 1924r awans na generała.W 1926r opowiedział się po stronie rządowej przeciw Piłsudskiemu.W 1927r skazany za nadużycia w wojsku,zdegradowany do szeregowca i wydalony z wojska./za odrzucenie przez podległa mu komisję wojskową 100tys. masek p.gazowych o wartości 2mln zł jeszcze z 1925r/.Potem wybrał emigrację we Francji w latach 1931-1938 i tu zostaje agentem NKWD.Znowu próbował bez powodzenia powrotu do wojska.W czasie wojny był w partyzantce jako dowódca komunistycznej Armii Ludowej i stąd pseudonim Rola ,był też doradcą wojskowym Gwardii Ludowej.W 1944 minister MON uchodzący za ofiarę Piłsudskiego.Główny odpowiedzialny za represje w wojsku wobec żołnierzy AK i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.W 1948r zatwierdza wyroki śmierci wobec przedwojennych oficerów.Jako minister sprzeciwiał się sowietyzacji Wojska Polskiego.W 1949r niepotrzebny, zastąpiony przez innego marszałka Rokossowskiego.Od 1952 -55 więziony w areszcie śledczym oskarżony o współpracę z obcym wywiadem.Jak widać był również ofiarą stalinizmu mimo ,że go gorliwie wprowadzał.Zm. w 1989r.żył 99lat.
-----------------------
Nastepne gesty przyjaźni to katownia na zamku lubelskim.Dopiero zaprzestali hitlerowcy w lipcu 1944,a już zaczęli nominowani przez ZSRR dowódcy radzieccy w Ludowym Wojsku Polskim.Wyroki śmierci na AK-owcaców tych z poboru i też z dezercji podpisywali raczej zaprzedani ZSRR znany Rola-Żymierski i podobno generałowie Świerczewski i Berling.
O Berlingu(1896-1980) pisze się różnie.Karierę zaczął już w wojsku austriackim.Obrońca Lwowa,Virituti Militari .Na pewno został wywalony z wojska przed wojną za sprawę raczej skandaliczną ,niehonorową związaną z kobietą.Nie brał udziału w wojnie mieszkając w Wilnie. Aresztowany przez NKWD ,był w Starobielsku z innymi oficerami,w 1940r dostał propozycję współpracy/chyba agenturalnej/ z Armią Czerwoną i wyraził zgodę. Współorganizował dywizje kościuszkowską, za co został zaocznie skazany na śmierć przez dowództwo Armii Polskiej na Zachodzie która wyjechała do Iranu ,a on samowolnie pozostał w ZSRR.Pod Warszawą w1944r samowolnie dawał pomoc powstańcom mimo zakazu Stalina.Przez lata kreowano wymyśloną wersję,że został wycofany , pozbawiony dowództwa i skierowany do Akademii Wojskowej w Moskwie, właśnie za tą pomoc powstańcom,kończąc pod Warszawą swój szlak bojowy..Okazuję się wg ostatnich dociekań ,że skierowano go za nieumiejętne i pozbawione wszelkich zasad - dowodzenie, również pod Lenino gdzie zginęło niepotrzebnie wielu polskich żołnierzy.Jeszcze próbował coś wskórać u Stalina ,licząc że będzie w Polsce jakimś rodzajem jego gubernatora czy namiestnika.Potem już nic nie znaczył w wojsku.Pracował jako podsekretarz w ministerstwach rolniczych.A my przez lata uczyliśmy się o wielkim dowódcy Ludowego Wojska Polskiego obfotografowanego z Wandą Wasilewską pisarką, też działaczką kościuszkowców i Związku Patriotów Polskich.
Ale tak swoja drogą,gdyby Stalin podjął przeciwną decyzję jeszcze w lipcu 1944 i nie czekał do stycznia 1945r,to być może byłby w maju 1945r nie w Berlinie, a w Paryżu.Ciekawa jest też reakcja sojuszników w czasie powstania warszawskiego poparł Roosvelt Stalina i nie pozwolił lądować samolotom RAF/z pomocą dla powstańców/ na terenach wyzwolonych przez Armię Czerwoną,ale też Wielka Brytania cieszyła się z powstania po części, bo Polska wiązała trochę sił hitlerowskich a zatrzymanie Rosjan pozwoliło im nadrabiać straty w opóźnionym froncie zachodnim w wyścigu do Berlina.
---------------------------
Karol Świerczewski(1897-1947)ponoć z rodziny Tenenbaumów w czasie I wojny światowej znalazł się w Rosji i walczył oczywiście w Gwardii Czerwonej. W 1920 walczył na ochotnika przeciw Polsce. Cały czas w międzyczasie awansował. W 1936r walczył jako gen.Walter w Hiszpanii przeciw Franco,oczywiście na rozkaz Stalina. Zasłynął jako posiadacz dwóch pistoletów Walther z których strzelał do dezerterów. Często chodził po pijanemu, dlatego "kulom się nie kłaniał".W szkole mieliśmy go za wielkiego bohatera. Poświęcone były jemu biegi,marsze walterowskie a nawet pieśń o jego bohaterskiej śmierci..."ziemia spadła na ciało zapachniała jak.....ale serce zostało na przedmieściach hiszpańskich miast"...Był jednym z bohaterów książki Hemingwaya "Komu bije dzwon". Już po powrocie i w czasie II wojny światowej był nieudolnym dowódcą wszystkich bitew w jakich uczestniczył. Wszędzie wielkie ofiary i nieudane operacje wojskowe wg opinii historyków. W kwietniu 1947r w czasie wizytacji w Bieszczadach zastrzelony przez UPA. Był viceministrem MON w stopniu gen.broni.
[link widoczny dla zalogowanych]
---------------------------------------------
6 marca 1945r gen.Sierow zaprosił przywódców polskiego państwa podziemnego na spotkanie w Pruszkowie,aby porozumieć się w sprawie realnej współpracy na zasadzie pełnego zaufania,Przyjęto zaproszenie i przyjechało 16 wyznaczonych osób z najwyższej półki podziemnej władzy.I 27/28 marca 1945r po wystawnej kolacji zostali aresztowani. Dopiero 7 maja ogłoszono o ich aresztowaniu,oskarżając o dywersję na tyłach Armii Radzieckiej. Anglicy odmówili jakiejkolwiek interwencji.W czerwcu odbył się proces publiczny. Sędzia Wasyl Ulrich wydał wyrok ,oskarżał znany z procesu norymberskiego Rudenko.Wszyscy dostali więzienie, tyle ze połowa niedługo zmarła w wiezieniach.
oprawca sierow
[link widoczny dla zalogowanych]
oprawca ulrych
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Pią 9:23, 11 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 6:14, 19 Lip 2009    Temat postu:

Pozostałość 27 Wołyńskiej Dywizji AK ,pion bezpieczeństwa NKWD Armii Czerwonej aresztował i osadził,czy wiecie gdzie w niedawno wyzwolonym hitlerowskim obozie koncentracyjnym w Majdanku. Już w sierpniu 1944r powstal tu obóz pracy dla bohaterskich żołnierzy Armii Krajowej których zamęczano,rozstrzeliwano i wysyłano do łagrów.
---------------------------
Inny obóz dla AK-owców to podwarszawski Rembertów. Tam był również obóz dla volksdeutschów, a obsługa obozu z Armii Czerwonej mówiła do Polaków po niemiecku by miejscowa ludność myślała, że to szkopy. AK-owcy na plecach bluz mieli namalowane "SS". 20/21 maja 1945 obóz został rozbity przez oddziały Wichury z Podlasia. Wszystkich 1400 więźniów uwolniono, natomiast ok.60 więzionych których Rosjanie złapali i tych którzy zostali, zatłukli kijami.
Partyzanckie oddziały powojenne między in. Szarego rozbiły kilka więzień np w Kielcach, Końskich, Starachowicach i Radomiu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwszy pomnik powojennej Warszawy (18.09.1945), najpierw z pomalowanego gipsu do 1947r, potem z odlewów amunicji zdobytej w Berlinie , na cokole z czerwonego trawertynu projektowanego przed wojną - pomnika ks.Ignacego Skorupki - bohaterskiego księdza z 1920r który miał być odsłoniety na 20-lecie jego śmierci.
-------------------------------
Związek Radziecki deklarując współpracę z Armią Krajową w ramach planu Burza wyzwolił od hitlerowców Wilno w dniach 7-13 lipca 1944r . W dowód przyjaźni polsko-radzieckiej rozbrojono te polskie oddziały a żołnierzy wysłano do łagrów lub rozstrzelano.
----------------------------
Początek lat 50-tych.
[link widoczny dla zalogowanych]
Coś się szykuje w ramach przyjaźni.
----------------------------------
Jest interesującą sprawą skąd Józefowi Stalinowi prawdopodobnie na przełomie 1950/1951 przyszedł do głowy pomysł podarowania Polsce budowli w stylu pałaców budowanych w tamtym czasie w ZSRR. Czyżby go gnębiło sumienie, nie bardzo wiadomo. Jedni mówią, że za morderstwa jeńców, inni że w ramach kontrybucji wojennych które należało się Polsce a zostało zagarnięte przez Rosjan,jeszcze inni, że za wywiezione fabryki z obecnych Ziem Odzyskanych, które przysługiwały Polsce. A może chęć zaimponowania polskim towarzyszom ,a może miał jak to on inne niecne plany? W lipcu 1951 r Naczelny Architekt Warszawy Józef Sigalin dostał wiadomość, ażeby się przygotować na spotkanie z delegacją radziecką ze znanym polakożercą Mołotowem na czele. Poinformował on, że Stalin postanowił podarować polskiemu narodowi wysokościowiec w stylu pałacowym. Architekt miał o nic nie pytać i ustosunkować się pozytywnie do pomysłu. Władze już zaczęły zacierać ręce myśląc o przyszłej budowie-symbolu na X-lecie PRL-u.
------------------------
Zaczęto myśleć w rządzie co byłoby najlepsze, a może kopia Uniwersytetu Moskiewskiego pomniejszona o 60% ,a jakie przeznaczenie ,a może uniwersytet ,a może pałac kultury dla młodzieży socjalistycznej.
Po rewizycie Naczelnego Architekta Warszawy w ZSRR ustalono ,że będzie to nowy projekt gmachu. Wyznaczono Lwa Rudniewa jako głównego projektanta przyszłej budowy. Obejrzał najpierw nasz Kraków, Zamość, Chełm by zapoznać się z polska architekturą i w fazie projektowej powstało 5 wariantów. Stwierdził ,że na skutek propozycji polskich kolegów z uwzględnieniem wyglądu polskich zabytków budownictwa oraz dzieł malarskich, powstał właśnie ten którego kształt musimy podziwiać do dzisiaj.I całe szczęście. Powstała bryła, a nad czym czuwał nasz Naczelny Architekt? By Rosjanie nie mieli wolnej ręki do powstawania towarzyszącym budowie drobnych budowlanych śmiesznostek jak w ich kraju - niekończące się kandelabry, pomniczki, fontanienki itp zaśmiecające Warszawę. Najważniejszym było znależć miejsce na tego" potwora" jak się wyraziła pisarka Maria Dąbrowska.
W wyznaczonym miejscu było szereg secesyjnych kamienic i na ten śródmiejski obszar uprzednio rozpisano konkurs na zabudowę. Wpłynęło ponad 40 projektów od polskich architektów. A tu raptem decyzja o wyburzeniu i tak się stało.Bierut i Cyrankiewicz nie mieli żadnych skrupułów.Konkurs odwołano. 2 maja 1952r ruszyło.
------------------------------
[link widoczny dla zalogowanych]
Wg radzieckiego nadzoru podobno miał być skończony w marcu 1954r. Pałac stał się symbolem wielkiego braterstwa narodu radzieckiego i polskiego jako niezawodny symbol pokoju i tradycyjnej przyjażni. Przy budowie brało udział 3500 najlepszych specjalistów w budowlanych specjalnościach. Mieszkali na swoim osiedlu "Drużba" w drewnianych domkach. Dobór ich był dość rygorystyczny. Nie pili piwa, czytali literaturę piękną, deklamowali Puszkina, grali w szachy. Na Jelonkach mieli swoją bazę :wytwórnię betonu, zapraw, asfaltu itp.Radzieccy budowniczowie coraz częściej odwiedzali zakłady, gromady, PGR-y, miasteczka. Propaganda triumfowała. Prasa i radio donosiły o postępach budowy. Pierwsze fundamenty zaczęto 21 lipca, zakończono 4 października 1952r .Wszystkie terminy poszczególnych etapów budowy wiązały się z jakąś ważną rocznicą, trzeba było zawsze coś uczcić. A najważniejsze ,że radzieccy budowniczowie swoja pracą udowodnili wielką miłość do narodu polskiego. Stalin nie chciał podobno by wiązać go z autorstwem pomysłu, miał to po prostu być dar narodu radzieckiego.Oni mieli nas uszczęśliwić.
----------------------
Powoli tuż na początku 1953r szykowano się do pomysłu, że PKiN otworzy sam Stalin. W ramach tych przygotowań sprowadzono specjalny luksusowy samochód ZIS 110. Ale w marcu 1953r Stalin zmarł. Pałac miał już 8 pięter. Tak więc ówczesna Rada Państwa i Rada Ministrów 7 marca 1953r ogłosiła ,że ten dar ZSRR dla stolicy PRL ofiarowany z inicjatywy J.Stalina dostaje nazwę Józefa Stalina. A na placu przed pałacem ma być wzniesiony pomnik Stalina. Ten dar ZSRR był budowany z budulca przeważnie polskiego i polskimi murarzami. Cała bryła pałacu budowana z cegły wielkości naszej 1,5 normalki cegły z 10 otworami, zwanej sitówką. Produkowano ją specjalnie w polskich cegielniach.Tak ważna technologia i opanowana produkcja specjalnej cegły została nagrodzona Nagrodami Państwowymi, którą to otrzymało 15 robotników. Marmury były z Kaukazu i Uralu, ale słyszałem też, że z rozbiórki pałacu z Kotliny Kłodzkiej.(?) W trakcie budowy zginęło 16 pracowników z kraju Rad, pochowano ich na cmentarzu prawosławnym na Woli. Wreszcie 21 lipca 1955r ambasador Patelejmon Ponomarienko i premier Cyrankiewicz przed pałacem podpisali protokół przekazania PKIN społeczeństwu polskiemu.
[link widoczny dla zalogowanych]
---------------------------
Czyli budowa trwała ponad 3 lata. Budowniczowie otrzymali kilka tysięcy medali i tysiące listów gratulacyjnych od mieszkańców polskich wsi, gromad, miateczek, miast, załóg, zakładów itp. Specjalna ekipa 800 kolarzy przywiozła te listy. Budynek z piaskowca i kamienia ma obecnie 234m, 42 piętra, 43m iglica, 3288 pomieszczeń, 123.000m2 powierzchni, na 114m taras widokowy. Pałacowi poświęcono masę pieknych wierszy, był obiektm malarskim wszystko jako symbol przyjaźni polsko-radzieckiej. Ale również wielu powiedzeń i kpin np.
- Jakie jest najpiękniejsze miejsce w Warszawie ? Na platformie widokowej PKiN, bo go stamtąd nie widać.
- Broniewski: PKiN koszmarny sen pijanego cukiernika
- Philippe: małe ale gustowne
- Dąbrowska: cała Warszawa legła u stóp tego potwora
- Gałczyński: pałac zbudowano w stylu mało polskim
- przylgnęła nazwa Pekin tak przed wojną nazywano dom publiczny na rogu Złotej i Żelaznej
- przyspiewka na melodię hymnu: co nam obca przemoc dała, nocą rozbierzemy
Odbywały się tu wszystkie ważniejsze święta minionego ustroju,przywitania przywódców, ale też wystepy znanych gwiazd.
PKiN zaliczył Chruszczow, Ho Chi Minh, Kim-Ir Sen, Gagarin, Kiepura, Armstrong, Dietrich, Rolling Stons, Paul Anka / był a w dniu zamachu i smierci JFK koncert odwołał/
[link widoczny dla zalogowanych]
----------------------
Stąd prysnął podobno z wiecu do ZSRR marszałek Rokossowski. Samobójcy, było ich 7 -miu też polubili stąd ostatnie skoki, nawet jeden Francuz, aż do czasu założenia krat. W Sali Kongresowej jest Pas Słucki ozdobiony 5kg złotem 24-karatowym, a szafki, biurka, krzesła wykonane przez polskich rzemieślników w latach 50-tych mają już metryki zabytków. W 2000r przybył największy w Europie zegar /6m tarcza/ i najwyżej położony zegar na świecie. Teraz czarne chmury nad PKiN-em - to chcą rozebrać to zasłonić, to modernizować, ale nic nie wychodzi. Mimo krytycznych słów żaden z rekordowych wysokościowców nie ma takiego klimatu i wnętrz. Idea Wajdy i Fedorowicza to muzeum komunizmu. Pomysłodawcą muzeum komunizmu-socland w podziemiach pałacu jest architekt Czesław Bielecki. Ma być trochę prac z tym związanych, między innymi wyburzenie trybuny honorowej z Placu Defilad i przemieszczenie jej w pobliże wejścia głównego.
[link widoczny dla zalogowanych]
--------------------------
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze były problemy z napisami tego wielkiego wodza. Z wielkiej czwórki Marks, Engels, Lenin, napis Stalin wyrzucono na jednym z pomników przy PKiN. A napis im.Stalina na wejściu głównym zasłonięto neonikiem.
-------------------------
Jak wyprowadziłem się z Wojcieszowa. PKiN był już w końcowej fazie. Trwało zagospodarowanie Placu Defilad. Tak jak wszyscy w tamtym czasie zaglądałem co jakiś czas na plac budowy, czy gapiłem się z tramwaju czy autobusu. Młodziez raczej przeganiano. Dopiero po otwarciu w czasie wakacji można było to i owo obejrzeć. PKiN w czasie Festiwalu Młodzieży i Studentów był symbolem tego wydarzenia uwiecznionym nawet na znaczkach. Wiadomym było że były teatry, kina ale dla mnie interesująca wówczas to część nazwana Młodzieżowa. Tam gdzie basen, roślinki, fontanny, biblioteka, różne kółka zainteresowań itp. Parę lat później poznałem to dokładniej.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Wbrew opiniom nie było się tak łatwo dostać do Pałacu Młodzieży. Trzeba było być w miarę grzecznym i mieć w miarę dobre oceny. Tak bez przesady, zacząłem od książek.
--------------------
[link widoczny dla zalogowanych]
----------------
Po zorientowaniu się postanowiłem przypuścic szturm na basen. Tu już była katorga. Ciągłe sprawdziany by zakwalifikować się na stałe zajęcia. Opiekunowie, trenerzy szukali na poważnie narybku do skoków i pływania, które leżało w tym czasie nie licząc wyskoku w postaci rekordu świata Marka Petrusewicza.
[link widoczny dla zalogowanych]
---------------------
W pałacu trzeba było płacic składki zachował się znaczek 10zł za m-c
Niestety te przyjemności spowodowały że prawie nie wychodziłem z Pałacu Młodzieży, co niewątpliwie przyczyniło się do obniżenia lotów zdecydowanie i żadnych postępów w szkole.Musiałem więc wybrać szkołę i przygoda z Pałacem się niestety zakończyła.
[link widoczny dla zalogowanych]
----------------
Tak jak większość warszawiaków i nie tylko ,również i ja uczestniczyłem w kilku koncertach różnych wykonawców w PKiN-ie.Zawsze lubiłem zespół The Beatles i naszego Niemena.
Niemena zaliczyłem kilkakrotnie ale ten koncert z 1969r zapadł na długo w pamięci .Od tamtej pory nigdy nie słyszałem jego rock and rolli którymi usiłował podbić Wielką Brytanię.
[link widoczny dla zalogowanych]
----------------
No nic nie poradzimy. Dar Józefa Stalina jest centralnym punktem od wielu lat dla turystów, kupców, handlarzy i Bóg wie kogo jeszcze fotka z 1976r
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Nie 21:12, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:52, 20 Lip 2009    Temat postu:

Ryszard 26.05 - 15.09.2006
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Tu się chyba pogniewali na żółtą rasę.
------------------
Pogrom kielecki 4 lipca 1946r.
Jaki związek miał pogrom ocalałych z wojny Żydów ,a nieustająca przyjaźń polsko - radziecka? Wydawałoby się ,że nic a jednak. Norymberga - wielki proces hitlerowskich zbrodniarzy, na kilka dni przed 4 lipca 1946r strona radziecka wiedziała ,iż w tym dniu będą przekonywać Zachód ,że Katyń był dziełem Niemców. Wielki przywódca Stalin musiał więc znależć jakiś równoważny kompensujący powód. Trzeba było pokazać światu jakimi to antysemickimi zbrodniarzami są Polacy. I utkana naprędce prowokacja się udała. 4 Lipca to również święto Stanów Zjednoczonych, zebrało się wtedy wielu dziennikarzy zwłaszcza z Zachodu w Warszawie w ambasadzie USA i dowiedział się świat o wielkiej zbrodni w Kielcach. Stalin tryumfował ,a Polacy w prasie stali się spadkobiercami po Niemcach winni zagładzie Żydów. Całą akcją pacyfikacji niewinnych ludzi na podstawie niesprawdzonych pogłosek kierował funkcjonariusz NKWD mjr Michaił A.Donin wraz z 400 funkcjonariuszami UB,MO,ORMO i NKWD. Jako winnych rozstrzelano 9 przypadkowych gapiów ,a sam major po dwóch tygodniach zniknął. A wszystko zaczęło się od plotki, że dzieciak który zaginął przed trzema dniami został rytualnie zamordowany przez Żydów ,a innym 11 dzieciakom wytoczono krew. Po zamordowaniu ponad 40 Żydów ,cudownie zaginiony odnalazł się. Nie odnaleziono żadnych świadków potwierdzających udział cywilów. Jako ciekawostkę należy dodać ,że udało się namowić po wielu latach ojca owego dziecka do wyjawienia filmowanych wspomnień z tego okresu, niestety gdy tylko zaczął , nazajutrz już nie żył.
=-=-=-=
Z gazety Pionier – numery lipcowe 1946
W dniu dzisiejszym odbył się w Kielcach olbrzymi manifestacyjny pogrzeb 34 Żydów zamordowanych i 6 zmarłych w szpitalu wskutek ciężkich ran odniesionych w czasie pogromu ofiar bestialskiej zbrodni faszystowskich bandytów. W pogrzebie wzięli udział przedstawiciel Rządu Jedności Narodowej min. Kaczorowski, wicewojewoda Urbanowicz, przedstawiciele Wojewódzkiej i Miejskiej Rady Narodowej i przedstawiciele Wojska, delegacja Centralnego Komitetu Żydów polskich, delegacje partii politycznych i organizacji z całego kraju. Tłumy ludności miasta, robotnicy fabryk kieleckich, inteligencja pracująca, chłopi przez masowy udział w pogrzebie dali wyraz potępieniu sprawców ohydnej zbrodni kieleckiej. Kondukt żałobny otwiera Kompania honorowa Wojska Polskiego, poczym szły liczne delegacje z wieńcami Wojewódzkiej i Miejskiej Rady Narodowej, partii politycznych PPR, PPS, SL i SD, organizacji młodzieżowych, organizacji społecznych oraz poczty sztandarowe. Następnie na 38 samochodach ciężarowych jechały trumny ze zwłokami 40 ofiar zbrodni, wśród których było dwoje dzieci. Wieziono zwłoki prezesa Wojewódzkiego Komitetu Żydów w Kielcach dr Seweryna Kahale, mającego za sobą 5 lat walk w partyzantce, podczas okupacji niemieckiej znanego pod pseudonimem Buczek, uczestników walk pierwszej dywizji i m.Kościuszki od chwili jej powstania por. Preisa Izaaka, ppor. Weintrauba Abrama, sierż. Karpa Szmula – odznaczonych za zasługi na polu walki. Zamordowani zostali Morowiec Moszek, który przeszedł wszystkie obozy niemieckie, Tajtelbaum Naftal, Brug Izrael, Ajzenberg Niutka, Zubermann, Mikołowski Mendel, Kersz Maria, Sokołowski Fidel, Gersz Hercek,Weinkuchen Dawid, Płótno Szulim z maleńkim dzieckiem, Herendorf Lejzor, Szumacher,Szulmanowicz Telig, Relzman Ruta, Fisz Adaś /dziecko trzytygodniowe/, Fisz Regina, Gertner Bajla, Profeska Estera. Pozostałe ofiary nie zostały zidentyfikowane. Za konduktem pogrzebowym kroczyły tłumy ludzi. Nie mniej niż 10.000 osób, rekrutujących sie ze wszystkich sfer społeczeństwa kieleckiego wzieło udział w pogrzebie.
Na cmentarzu nad otwartymi mogiłami przedstawiciel Rządu Jedności Narodowej, przedstawiciele społeczeństwa, przedstawiciele władz i wojska żegnali zamordowanych i zapowiadali bezwzględna walkę o wytępienie faszystowskich morderców.Następnie rabin płk Kahane odprawił modły żałobne, a kantor Michał Kusewicki odśpiewał pieśni religijne. Rabin Kahene powiedział: Po całej ziemi rozsiane są liczne mogiły żydowskie nad którymi nikt nie zapłacze, nikt nie zmówi modlitwy żałobnej, nikt nie odśpiewa pieśni. Gdy stoję nad tą mogiłą, muszę stwierdzić, że my nie oskarżamy całej Polski, nie oskarżamy całego narodu polskiego. Ale pytamy wobec całego świata gdzie jest polski stan duchowny, gdzie jest kościół katolicki, co oznacza ich milczenie? Biskupi polscy gdzie jest wasz ważki głos, gdzie jest wasz list pasterski? Czy przykazanie „ Nie zabijaj” nie dotyczyło Żydów? Gdzie są encykliki papieskie, które wyraźnie zadają kłam głosom o mordach rytualnych? Błagam Was w imię miłości bliźniego, odezwijcie się. Przejmującą,żałobna ciszę przerywają łkania.Na ziemi kieleckiej wyrosło 40 nieszczęsnych tragicznych grobów.
..../skrót/ 27 rannych przewieziono specjalnym pociągiem PCK i umieszczono w szpitalu ewangelickim. Rannych odwiedzali: delegacja do walki z rasizmem....
.../skrót/Przed Najwyższym Sądem Wojskowym w trybie dorąźnym odbyła się rozprawa przeciwko winowajcom pogromu kieleckiego. Na ławie oskarżonych zasiądą – Durkowski Edward i Biskupska Antonina oskarżeni o podburzanie tłumu i kamieniowanie ofiar, Pokrzywiński Józef – oskarżony o mordowanie nieszczęśliwych rurą żelazną, Chorążak Julian i Błachut Władysław,Rurarz Stanisław, Szczęśniak Tadeusz i Kulwiński Józef oskarżeni o bicie i mordowanie ofiar: Mazur Stefan Nowakowski Kazimierz, Pruszkowski Antoni, Śliwa Józef – oskarżeni o wywleczenie z mieszkania kobiety żydowskiej z 3 tygodniowym dzieckiem, wywiezienie za miasto, obrabowanie i zamordowanie nieszczęśliwych. Oskarżonych broni 6-ciu adwokatów. Rozprawa potrwa ok. 2 dni.
.../skrót/ Wyroki: 11 lipca 1946r .Kara śmierci: Edward Jurkowski, Józef Pokrzywiński, Julian Chorążak, Władysław Błachut, Józef Kukliński, Stefan Mazur, Kazimierz Nowakowski, Antoni Pruszkowski, Józef Śliwa. Stanisław Rurarz - dożywocie, Antonina Biskupska – 10 lat więzienia, Tadeusz Szczęśniak na 7 lat więzienia.
.../skrót/Uzasadnienie i przebieg wypadków. 4 lipca podburzono tłum prowokacyjna plotką o tym, że w domu przy ul.Planty 7 znajduja się zwłoki kilkunastu dzieci zamordowanych przez Żydów.Żaden ze świadków nie widział trupów dzieci polskich bo ich tam nie było. Pierwsza wersja była o przetrzymaniu Henryka Błaszczyka. Podburzony tłum dokonał zbrodni.

------------------------------------------
Hiszpania umownie 1936r.
To był wielki poligon sił prawicy i lewicy ale tez broni, tuż przed wybuchem wojny. Ocenia się różnie, że po stronie brygad międzynarodowych w obronie republiki stanęło wówczas ok 10000 Polaków. Wielu przybyło tu ze Związku Radzieckiego, z Polski część komunistów ale wielu po prostu zwykłych ochotników. Ciekawe, że ochotnicy nie stanęli pod sztandarem kraju ojczystego tylko pod oczywiście czerwonym. Nie chciałbym być źle zrozumiany ale wielkie przemiany i wydarzenia w ruchu komunistycznym odbywały się w większości w obecności działaczy narodowości żydowskiej i działania w Hiszpanii też były z ich udziałem. Nie będę się rozpisywał na temat szczegółów przebiegu walk bo net jest pełen tych informacji ale wybiórczo o stratach kleru do których przyczynili się również polscy rębajłowie. Do czasu opanowania przez gen.Franco całej sytuacji zginęło ok.8000 duchownych w tym 12 biskupów, 5255 księży, 2492 zakonników, 283 zakonnice tj.ok 25% hiszpańskiego kleru. Metodą sprawdzoną w Związku Radzieckim księży palono i grzebano żywcem, wydłubywano oczy, wyrywano języki, obcinano uszy, rozcinano, zarąbywano siekierą, tłuczono cepem, kłuto widłami, profanowano zwłoki ,zniszczono setki kościołów i zabytków sztuki. Wielu spośród nich, bohaterskich męczenników jest dziś wśród beatyfikowanych.
------------------------
Wszyscy polscy uczestnicy którzy ocaleli pod nazwa "dąbrowszczakow" zostali po wojnie w PRL docenieni i odznaczeni orderami ,medalami z orłem białym zamiast z sierpem i młotem, czy rewolucyjną gwiazdą, a co bardziej zasłużeni odpowiednimi stanowiskami państwowymi. Ciekawe że są kombatantami, przecież nie walczyli oni tam za sprawę Polski. Niesłuszne jest twierdzenie, iż walczyli wcześniej przeciwko hitlerowcom którzy napadli na Polskę niż żołnierze września 1939. Jeśli tak to trzeba też uznać, że byli sprzymierzeńcem armii która również nas napadła, walczyli często pod dowództwem drugiego agresora - sowietów. Inna część Polaków która ocalała z tej wojny i wróciła do Związku Radzieckiego i nie zdołała potem frontowo dojść do Polski, podzieliła los pozostałych tam czyli Syberia i śmierć. Tak płacono tam zawsze Polakom.
[link widoczny dla zalogowanych]
A to medal za walki 1936-39 z wizerunkiem gen.który się kulom nie kłaniał - Karola Świerczewskiego "Waltera" z pochodzenia Tenenbauma.
-------------------------------
A jak sobie poradzili po wojnie? Dowódcą Korpusu Bezpieczeństwo Wewnętrznego został Henryk Toruńczyk /w Hiszp.d-ca bryg/. Eugeniusz Szyr - był ministrem budownictwa i wicepremierem,członek KC PZPR /w Hiszp.komisarz polit./. Grzegorz Korczyński został wiceministrem bezpieczeństwa publicznego ,/w Hiszp./d-ca/ Wacław Komar dowodził wywiadem wojskowym /w Hiszp.d-a bryg./ Franciszek Księżarczyk był komendantem wojewódzkim MO w Rzeszowie, Krakowie i Warszawie. /w Hiszp.d-ca bryg./ Bolesław Mołojec (współzałożyciel PPR), Stefan Kilianowicz (wiceminister bezpieczeństwa w PRL), Karol Świerczewski vice minister MON. Pospolici dąbrowszczacy przybyli z Armią Czerwoną poobsadzali intratne stanowiska kierowników, dyrektorów, architektów, oczywiście bez koniecznych kwalifikacji. W roku 1956 w wyniku rozgrywek wewnątrzpartyjnych "Hiszpanie" otrzymali jeszcze więcej władzy i przywilejów. Stanisław Flato lekarz MBP był konsulem w Chinach, Antoni Chrost miał stanowisko w MON. Częściowo utracili swoje przywileje i stanowiska w wyniku "przetasowań roku 1968" Wielu znalazło nową ojczyznę w Izraelu..
---------------------------
Nasze odznaczenia
Rosja carska lubiła znęcać się moralnie nad podbitymi przez siebie narodami. Np. po polskim powstaniu listopadowym 1830-31 car Mikołaj I zniósł w 1832 r. jako polski order wojskowy Virtuti Militari (ustanowiony przez króla Stanisława Augusta w 1792 r. po zwycięstwie wojsk polskich nad rosyjskimi pod Zieleńcami) i włączył go do odznaczeń rosyjskich; od tej pory był on nadawany żołnierzom rosyjskim, którzy zdławili to powstanie, jak i inne polskie poczynania niepodległościowe. Z kolei Order Orła Białego, włączony do odznaczeń rosyjskich w 1831 r. był nadawany Rosjanom, którzy wyjątkowo gnębili Polaków. Zajmował tam dość wysokie, bo trzecie miejsce. Zmieniono wówczas jego wygląd, gdyż krzyż umieszczono na dwugłowym orle. Wprowadzono też niespotykaną do tej pory wersję wojskową z mieczami.
--------------------------
Podobnie postąpili narzuceni przez Moskwę władcy PRL, którzy sowietyzowali polskie życie. Order, który miał nagradzać zasługi dla Polski i narodu polskiego, nadawano go masowo nie tylko obcym przywódcom, czy wrogim Polsce i Polakom ale i tym którzy wyparli się Polski uciekając potem do Izraela, ale nawet zwykłym bandytom - mordercom patriotów polskich z ruchów niepodleglościowych, wojsk polskich czy zwykłym trzeźwo myślącym. Jest myśl by unieważnić odznaczonych w okresie PRL-u Orderem Odrodzenia Polski. W przeciwnym razie nadawanie po 1989 r. tego orderu jest właściwie zniewagą dla ludzi, którym on został nadany.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Omawiane odznaczenia:Orzeł Biały, Virtuti Militari, Odrodzenia Polski
-----------------------------
Sport i polityka.
Wydawałoby się, że niewiele wspólnego a jednak. Pamiętna Olimpiada 1980r w Moskwie. W grudniu 1979r wojska radzieckie wkroczyły do Afganistanu. Na znak protestu Igrzyska zbojkotowało 56 krajów, miedzy in. USA, Kanada, Kenia, Norwegia, Niemcy(Zachodnie), Chiny i wszystkie muzułmańskie. Premier Wielkiej Brytanii nic nie uzyskała u siebie, bowiem władze sportowe miały inne zdanie i uczestniczyły w Olimpiadzie w Moskwie. Francuzi byli reprezentowani tylko w 10 dyscyplinach i pod flagą olimpijska. Tak więc łącznie uczestniczyło 81 państw i ponad 5000 sportowców. Polacy uzyskali rekordowy wynik w dorobku medalowym 32 medale /3 złote, 14 srebrnych i 15 brązowych /
---------------------------
Trwała jeszcze era sztywnej tyczki. Nasz najlepszy Kozakiewicz jeszcze przed Olimpiadą był bardzo silny w swojej konkurencji. Przed Igrzyskami ustanowił rekord świata w Mediolanie w V 1980 wynikiem 4,72m, po nim Francuz Vigneron w VI 1980 4,75m, w VII 1980 inny Francuz Houwion 4,77m. Na Olimpiadzie w Moskwie obydwaj rekordziści francuscy byli w konkursie. Tak więc sukces Kozakiewicz był niezaprzeczalny, do tego rekord świata 4,78m, drugi też Polak - Ślusarski. I teraz nieprzyjazne i nieukrywane gesty publiczności przejawiały się nie tylko ciągłym gwizdem w czasie skoków Polaków, rzadko spotykanym na Igrzyskach w takim wydaniu, ale również wredne ich zachowanie w postaci otwierania i zamykania wrót stadionu przy skokach naszych pewniaków Kozakiewicza i Ślusarskiego , co przyczyniało się do raptownej zmiany kierunku wiatru przy skoczni. Nic nie pomogło zawiedzionej chamskiej publiczności, mającej swojego faworyta tyczkarza Wołkowa. Więc im Kozak podziękował ,słynnym gestem. Usiłowano mu odebrać medal /bezsensowne wielokrotne protesty ambasadora Aristowa/. Wszystko w ramach przyjaźni polsko-radzieckiej. Nasze władze polityczne i sportowe tłumaczyły tyczkarza skurczem mięśnia. Ten incydent zaprezentowany po raz pierwszy na arenie międzynarodowej w transmisji na żywo, pokazał nasze uczucia wobec przyjaznych towarzyszy radzieckich, przypomnę, tuż przed sierpniem 1980r.
-----------------------------
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Dokładnie widać jak Kozak cierpi na skurcz mięśnia.
---------------------------------
Niedługo znaczące rocznice w przyjaźni polsko-radzieckiej.

23.08.1939 podpisanie układu o likwidacji niepodległego państwa leżącego między Rzeszą Niemiecką a Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich - tak brzmi nazwa traktatu o IV rozbiorze Polski.

23.08.1953 wielki przyjaciel, wymusił na Polsce podpisanie rezygnacji z reparacji wojennych od Niemieckiej Republiki Demokratycznej.
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------------
Reparacje w Szczecinie
Informowałem poprzednio na innym temacie o losach okrętu "Gneisenau".
Teraz piszą o dawnych przypuszczeniach miejsca zatopienia lotniskowca, któremu nie udało się do końa wojny wypłynąć w celach wojennych z portu. "Graff Zeppelin" i wstępnie nazwany "Peter Strasser" miały być lotniskowcami w dużej mierze decydującymi o losach bitew morskich. Nie udało się. "Peter Strasser' to tylko położona stępka a "Graffa.. zatopili sami Niemcy - 24.04.1945. Rosjanie oczywiście wrak wydobyli i służył im jako cel do ćwiczeń, potem go zatopiono ponownie tym razem torpedami. Zastanawiało mnie dlaczego Rosjanie? Okazało się, że w wyniku specjalnych umów lotniskowiec przyznano ZSRR oraz stocznię szczecińską. Wkrótce maszyny i urządzenia, a nawet tory kolejowe ,załadowano do wagonów kolejowych i wsio pojechało na wschód. Po co Polsce stocznia ,dopiero po 15-20 latach dorobilismy się nowej ale to już inna bajka. Podobnie było w wielu innych dziedzinach gospodarki i przemysłu. Dzięki wspaniałym i nieoczekiwanym gestom przyjaźni Polska szybko rosła w siłę.
------------------
Pomnik Lenina w Nowej Hucie
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzieje przyjaźni polsko-radzieckiej przejawiały sie różnie. Oto historia pewnego pomnika. Konkurs na pomnik Lenina ogłoszono w 1970 r. Pomnik ten miał stanąć w centrum Nowej Huty. Z wielu projektów wybrano jeden – autorstwa prof. Mariana Koniecznego. Był gotowy na 17.04.1973 r. Twarz Lenina skierowana na południe, w stronę Tatr, co niektórzy zakochani w Leninie powołując się na formę pomnika (Lenin kroczący), że zmierzał w kierunku ulubionych masywów górskich. Jak piszą w przewodniku „fundatorami pomnika byli hutnicy, którym na ten cel zabrano wszystkie trzynaste pensje oraz trzymiesięczne premie" .Czemu nie należy się dziwić że został pomnikiem znienawidzonym. Czekano na możliwość jego zniszczenia lub demontażu. I 18 kwietnia 1979 r. doszło do próby wysadzenia pomnika w powietrze. Niestety zamach „na Lenina” się nie powiódł. Sprawcą podłożenia ładunku wybuchowego był Andrzej Szewczuwaniec./Rozstawiłem materiał wybuchowy nie między nogami, ale na zewnątrz nóg, jeden i drugi ładunek, licząc, że uderzenie pójdzie na ścianę i siła ta wróci, i obali ten pomnik/ .A tak naprawdę zawilgły lonty, paliły się nierównomiernie, wybuchł tylny urywając Leninowi odchyloną nogę. Wybuch bardziej uszkodził okoliczne mieszkania wybijając w okolicy wszystkie szyby w oknach. Po krótkim remoncie Lenin dalej stał jeszcze przez 10 lat. Na początku zmian ustrojowych próby obalenia nie powiodły sie ,ale został pomalowany w całą game kolorów i podpalony. A już w grudniu 1989r ten kolos złożony z 74 elementów, skręcony z 1600 śrub i ważący 7 ton został zdemontowany. Najpierw trafił do Wróblowic i przeleżał tam do 1992 r. by następnie szwedzki milioner Big Bengt Erlandsson kupił nowohuckiego Lenina za 100 tys. koron i umieścił w miasteczku osobliwości High Chaparral pod Sztokholmem. Szwedzki ekscentryk przebił Leninowi ucho, do ust wetknął mu papierosa, Lenin z Nowej Huty przebywa w Szwecji w pozycji leżącej.
-----------------------
Za pomnikiem Lenina znajduje się obecnie mały skwerek nazywany lokalnie „Zadu..em Lenina” lub - po słynnym zamachu na pomniczek - placem Włodka Urwipięty. Jest też re­stauracja Stylowa (po wybuchu Bar pod Ku­ternogą). Tak Nowa Huta uczciła wielkiego wodza Rewolucji


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Nie 17:47, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:36, 02 Sie 2009    Temat postu:

Stadion X-cio leciaWielkiem wydarzeniem w oczach ówczesnych władz był Festiwal Młodzieży i Studentów, temu też towarzyszył nowootwarty Stadion X-lecia. Kiedyś piękny obiekt. Nie do wiary ile tam było przeróznych i głośnych zawodów i jaka była publika, kibice, a teraz? - kibel przy największym jarmarku Europy, zaniedbany, zruinowany z krzakami i drzewami między ławkami albo zjazdy innowierców.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ileż tam było zawodów la - ważne mecze z potęgami USA, ZSRR, NRFczy Węgrami, ileż zakończeń zmagań kolarskiego Wyścigu Pokoju, meczy piłkarskich i przeróżnych imprez o charakterze PRL-owskim narodowym pokazy ,spartakiady,dożynki itp
---------------------
Z tamtych czasów zachowało mi się parę autografów naszych wówczas wielkich mistrzów Polski i Olimpiad.Duńska-Krzesińska-później zwana Złotą Elą - mistrzyni olimpijska z 1956r, potem jej mąz tyczkarz Krzesiński i wieloletni trener, Malcherczyk mistrz Polski w trójskoku, legendarny słynny oszczepnik Janusz Sidło - właśnie z występów na tym stadionie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
------------------------
Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju
Jest jeszcze jeden symbol z tamtych czasów, który rozszedł się na cały świat zwłaszcza socjalistyczny. Wyobraźcie sobie ,że pochodzi stąd z Dolnego Śląska ,konkretnie z Wrocławia. Bowiem w sierpniu 1948r, odbył się tu Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju. Był tu wówczas zafascynowany na jakis czas ideą komunizmu słynny malarz Picasso. Rozdając autografy czasem namalował gołąbka. I tak powstał ale już na eksport gołąbek pokoju. Od tamtej pory biały papierowy wycinany gołąbek, był dodawany do wszystkich transparentów, haseł na całym socjalistycznym świecie. Budowniczowie komunizmu, obrońcy pokoju pozyskali nowy symbol i to z jakich rąk.
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------
Rok 1948. Świat zagrożony III wojna światową.Tworzą się zręby żelaznej kurtyny. W ZSRR nie ma jeszcze bomby atomowej ale prace trwają. U nas powstał już ZMP. Tymczasem z okazji Wystawy Ziem Odzyskanych VII - IX 1948, w dniach 25 - 28.VIII zwołano własnie ten Kongres. Z 46 krajów przyjechało ponad 400 światowych sław literatury, nauki i sztuki. Między innymi córka naszej noblistki Irena Joliot-Curie z mężem Fredericiem, pisarz Graham Green, Bertold Brecht, Michał Szołochow, Ilia Erynburg, Paul Robeson /legendarny piesniarz O!Man River/. Inspiracja Kongresu wyszła od Stalina. Niestety skandale zakłóciły spokój obrad. Najpierw powitalny list Alberta Einsteina został beszczelnie ocenzurowany przy odczytywaniu. Na znak protestu część sław wyjechała. A potem pisarz Fadiejew - Młoda Gwardia, zaatakował delegatów ,że w ich krajach pozwalają na budowę plugawego systemu kapitalistycznegio. Z kilkoma delegatami się jeszcze poróżnił. Nasza ekipa sądziła ,że jeszcze jakieś tam będzie nawiązywac kontakty z Zachodem. Tymczasem korespondent wojenny ukrócił nasze dążenia.
-----------------------
Wystawa Ziem Zachodnich służyła głównie propagandzie.Trzeba było pokazać zgniłemu kapitalizmowi o cudzie socjalizmu. Jak z ruin podnosi się wszystko i zamienia w tętniące życie.Cała Wystawa była podzielona na trzy sektory.Pierwszy koło Hali Ludowj, Pawilonu 4 Kopuł. Tu była wieża z ocynkowanych wiader jako symbol przemysłu, elegancki słup energetyczny symbol idącej elektryfikacji oraz iglica z podświetlanymi lustrami /wiatr po dwóch dniach wszystko wytłukł/ i trzy olbrzymie łuki drewniane symbolizujące trzy lata po wojnie. Koło ZOO wybudowano olbrzymia Halę Maszyn Ciężkich o rozpiętości ponad 35 m. To do dzisiaj nie pobity rekord w budownictwie światowym - 2,5 miesiąca od projektu. Z tamtej Wystawy jest jeszcze pod ASP głowa robotnika /X.Dunikowski/.
--------------------
Stare sprzed 50 laty dowcipy o gołąbku pokoju i demokracji.
- Co to jest gołąbek pokoju?
Duch święty po ideologicznym przeszkoleniu.
- Co to jest wrona?
To gołąbek pokoju w żałobie po Stalinie.
- Jaka jest różnica między demokracją a demokracją socjalistyczną?
Taka sama jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
---------------------------
GOŁĄBKI POKOJU
W filatelistyce w tamtym czasie też przeważała propaganda. Potrzebowalismy tego dobra na codzień,ażeby gołąbek pokoju wbił nam się głęboko w pamięć.Oto gołąbki pokoju w okresie wytężonej pracy propagandowej.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
----------------------
Takie ładne, to jeszcze kilka.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
-----------------
Wrocławowi za to poswięcono w tamtym stalinowskim czasie serię z wystawy j/w i jeszcze inne dwa znaczki:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
-----------------
Internacjonalizm
Jednym z najważniejszych słów w tamtym czasie obok socjalizmu, komunizmu był internacjonalizm.Słowo to było oczywiście nadużywane. Internacjonalizm to budowa w przyszłości komunizmu niezależnie od koloru skóry. Założenie było takie, że narody zostaną wymieszane by znikneły wojenki i przeróżne antagonizmy rasowe i wtedy zapanuje nad światem klasa proletariatu. Teraz to się nazywa tolerancja.
By nie zanudzić zbytnio filatelistyką i ówczesnymi śmiesznostkami zakończę internacjonalizmem na polskich znaczkach z tamtego okresu.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Nie 21:58, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miasta Wojcieszów Strona Główna » Historia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Regulamin