ZalogujUżytkownikHasło
Zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie    
Rejestracja
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Forum Miasta Wojcieszów Strona Główna » Przyroda

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Ptaki Wojcieszowa i okolic Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:25, 21 Lut 2007    Temat postu:

Na ternie gór wykryto jak dotąd 153 gatunki ptaków z czego 112 to gatunki lęgowe lub prawdopodobnie lęgowe. Występują tu głównie ptaki leśne oraz terenów otwartych (pola, łąki, pastwiska), natomiast z racji braku odpowiednich środowisk nie spotyka się tu raczej gatunków wodno-błotnych. Lęgi wyprowadzają tutaj m. in. bocian czarny, trzmielojad, krogulec, kobuz, derkacz, siniak, puchacz, sóweczka, włochatka, zimorodek, krętogłów, dzięcioł zielonosiwy, dzięcioł średni, brzegówka, pliszka górska, pluszcz, kląskawka, strumieniówka, jarzębatka, muchołówka mała, muchołówka białoszyja, orzechówka, krzyżodziób świerkowy, dziwonia i ortolan. W okresie przelotów obserwowano tu m. in. takie gatunki jak: bielik, błotniak łąkowy, błotniak zbożowy, myszołów włochaty, orzeł przedni, rybołów, sokół wędrowny, sowa błotna, dudek i drozd obrożny.

Ostatnio zmieniony przez Przyjaciel Żubra dnia Wto 23:59, 06 Mar 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:46, 22 Lut 2007    Temat postu:

Fajnie ,że mamy rasowego przyrodnika na naszym forum. Na poprzednim straconym forum zajmowaliśmy się florą i fauną Miłka i Połomu w zasadzie przyrodą Wojcieszowa, nieodłaczną częścia Gór Kaczawskich opisami zaczerpnietymi z netu i również pięknymi zdjęciami naszych forumowiczów. Na naszym terenie występuje tak olbrzymia masa nietoperzy /nocków i mopków/, że trudno je rozróżnić zwykłym amatorom czy turystom. Jako znawca liczę, że na początek wszystkie je, chociaż wojcieszowskie jakoś pokażesz i przystępnie opiszesz, byśmy nastepnym razem zwiedzając dostępne jaskinie z miejsca je rozpoznawali.

Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Śro 6:25, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:21, 22 Lut 2007    Temat postu:

Na nietoperzach się nie znam, będę wiec mało pomocny jeżeli chodzi o praktyczne informacje. Głównie zajmuje sie ptakami, w trochę mniejszym stopniu całą resztą (z wyjątkiem nietoperzy) i jeżeli ktoś chce sie dowiedzieć czegoś właśnie o nich, łącznie z tym gdzie można co zobaczyć lub jak rozpoznać to chętnie służę radą.

Ostatnio zmieniony przez Przyjaciel Żubra dnia Pon 19:00, 12 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 15:44, 22 Lut 2007    Temat postu:

Dobrze ,niech będzie awifauna. Z pracy mgr Oli dowiedzielismy się , że na terenie Wojcieszowa wystepuje 86 gatunków ptaków w tym 81 rzadkich. Z racji tematu turystycznego nie poznalismy tych wszystkich ptasich skarbów. Jeśli to nie koliduje z Twoja książką /ja i tak ją kupię/,może przedstawiłbyś nam ptaszki wojcieszowskie np.: puchacza /Bubo bubo/, bociana czarnego, trzmielojada, krogulca, dzięcioła zielonosiwego i dzięciołka, muchówkę małą, czyża, gila, jastrzębia, kwiczoła, paszkota, świerszczaka, zniczka, turkawki, czubatkę, wilgę,derkacza, pliszkę górską,zimorodka, poklaskwę, łozówkę, kruka, ortolana,sowę uszatą, sójkę, orzechówkę, myszołowa, bażanta itd.
Temat szeroki ,miejsca dużo, forumowicze zainteresowani, turyści ciekawi.


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Śro 6:26, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:47, 22 Lut 2007    Temat postu:

Jeżeli chodzi o tą pracę magisterską to na terenie samej gminy Wojcieszów w ciągu sześciu lat obserwacji stwierdziłem występowanie 141 gatunków z czego 98 to ptaki wyprowadzające tu lęgi, a reszta pojawia sie w czasie przelotów. Zarówno wśród ptaków lęgowych jak i przelotnych są takie, które stwierdzone zostały raz lub dwa, i takie które widywane są regularnie. We wspominanej magisterce czytamy o 86 występujących tu gatunkach z czego 81 jest chronionych, nie rzadkich Gościu 2, to że ptak jest chroniony nie znaczy ze jest rzadki np. kos czy wróbel są chronione a można je spotkać praktycznie wszędzie Wink wspominany w pracy dzięciołek też nie jest wcale rzadki, jednak Ola skończyła architekturę krajobrazu a nie biologie wiec wszystko jest ok.

"Wojcieszowskie ptaszki" z chęcią przedstawię, ale własnie z racji ze temat szeroki muszę wiedzieć co Was interesuje.


Ostatnio zmieniony przez Przyjaciel Żubra dnia Pon 19:09, 12 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:23, 22 Lut 2007    Temat postu:

Myślę ,że najprościej byłoby przedstawienie danego ptaszka tak jak przedstawił Admin w pierwszym poście nocka Bechsteina, czyli fotka i opis. Podobnie to czyniliśmy z roślinkami chronionymi w poprzednim forum i może kiedyś powtórzymy. Proponuję zacząć od ptaka od którego zapewne powstała nazwa jednego ze wzgórz na Miłku - Uhustein /Skała Puchacza/ obecna Cisowa.
fotka


Ostatnio zmieniony przez Gość 2 dnia Śro 6:27, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:16, 23 Lut 2007    Temat postu:



Jaki puchacz jest każdy widzi. Wszyscy tez wiedzą że jest to duży ptak i to prawda bo jest największą sową Europy (nie bez powodu angielska jego nazwa to eagle owl), o rozpiętości skrzydeł dochodzącej do ok. 1,70 m i wadze 1,5 - 4,2 kg (samice są większe dlatego taka rozbieżność). Jeżeli wiec podczas pobytu w terenie zobaczycie dużą, brązową sowę z uszami to będzie to puchacz. Pomylić się tu nie ma za bardzo jak, jedyna sowa z uszami która ewentualnie można byłoby u nas jeszcze zobaczyć jest uszatka, ale ona jest dużo mniejsza. Trzeba sie wystrzegać podejścia do tego co się widziało na tzw. "mądrego chłopa" to znaczy "tak panie wielką brązową sowę widziałem, była taka jak pół malucha" i wykluczymy pomyłkę z tym gatunkiem. Na terenie Wojcieszowa znajdują się dwa stanowiska puchacza więc jest całkiem duża szansa na obserwacje. Jest to jednak sowa i o wiele łatwiej go usłyszeć, lub znaleźć ślady niż zobaczyć. Teraz właśnie czyli na przełomie lutego i marca zaczyna sie okres lęgowy tego gatunku i jeżeli ktoś miałby ochotę usłyszeć jak samiec obwieszcza samicy i potencjalnym rywalom że zajął terytorium to proponuje iść w pogodną noc lub wieczorem (najlepiej koło 22) na przystanek autobusowy Miłek lub na most koło szkoły specjalnej i nasłuchiwać głosów dobiegających od strony kamieniołomu, głębokie, basowe "huu" powtarzane co kilkanaście sekund to właśnie puchacz - polecam. Często pewnie chodzicie na Miłek, tam właśnie od czasu do czasu można znaleźć jakieś ślady jego obecności, ale nie jest to wcale łatwe. Są to pióra, zrzutki, resztki ofiar i kał. Pióra są duże (lotki i sterówki) i w czarno-brązowe paski, od piór ptaków drapieżnych np. myszołowa można je odróżnić po bardzo charakterystycznych delikatnych włoskach pokrywających całe pióro (jest ono jakby troszkę "puszyste"), takie włoski maja wszystkie sowy a służą one do wyciszenia lotu co jest bardzo przydatne podczas nocnego polowania. Zrzutki (wypluwki) są to niestrawione resztki posiłku sów zbite w charakterystyczne walki, nie trawią one kości i piór (jak również chitynowych pancerzy owadów, ale puchacz się nimi nie żywi) i dzięki temu stanowią cenny materiał do badań. Wyglądają one trochę jak psia kupa Very Happy o szarym kolorze, w kamieniołomie na Miłku szybko wysychają więc wyglądają estetyczniej Very Happy. Puchacz jako jeden z niewielu drapieżników poluje na jeże i potrafi sobie z nimi poradzić, efektem tego są swoiste skalpy z kolcami ponieważ zabiera sie do takiego jeża od dołu. Jeszcze niedawno taki skalp leżał na ostatniej półce w kamieniołomie, tej przez którą pewnie wielu z was chodzi. Ostatnim dobrze widocznym w terenie śladem jest kał, który wygląda jak rozlana na skalach biała farba. Szukając tego rodzaju śladów można zlokalizować miejsca odpoczynku ptaka.


Ostatnio zmieniony przez Przyjaciel Żubra dnia Pon 19:27, 12 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 13:55, 23 Lut 2007    Temat postu:

Piękny opis dla miłośników przyrody Wojcieszowa i nie tylko. Myślę, że ten donośny niski "uhuu' wydawany zwłaszcza wiosną spowodował że dawni mieszkańcy tak nazwali obecna Cisową/Uhustein/, a puchacz tu był od zawsze. Pozwoliłem sobie dodać do opisu ,że ma mocno upierzone nogi i potężne pazury. A gdybyście znaleźli takie pióra to z pewnością puchacza.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wojcieszów

PostWysłany: Pią 15:51, 23 Lut 2007    Temat postu:

Mnie osobiście zaciekawiły dzikie kaczki, które często widuję w naszej Kaczawie od kilku lat. Zauważyłem, że nawet nie kwapią się odlecieć na zimę, a wiosną maluchy rządkiem za mamą pływają Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:27, 23 Lut 2007    Temat postu:

To może teraz o nieklekocącym, płochliwym czarnym boćku albo co wybierzesz charakterystycznego dla tego terenu.
Na obserwacje przyrody i Twoje sugestie postępowania, może otwórz nowy temat np "Obserwacje przyrody Wojcieszowa i okolic", który będziesz fachowo pilotował i doradzał ku zadowoleniu miłośnikom przyrody i nie tylko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:16, 23 Lut 2007    Temat postu:

Co do dzikich kaczek to oczywiście są to krzyżówki i dobrze Bartek zauważyłeś że zostają one na zimę na Kaczawie. Na przełomie 2005/06 udało mi się policzyć ile ich zimuje na terenie gór i okazało się że było ich 78 os. na Kaczawie (na odcinku od Garbu przed Stara Kraśnicą w górę), 19 na Lipce i 9 na Świdnej. W porze lęgowej natomiast wyprowadza tu legi ok. 20 par. Na początku stycznia tego roku udało mi sie zauważyć w takim zimującym stadku krzyżówek na tym małym stawie przypałacowym kolo przystanku Połom, świstuna (Anas penelope)

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Przyjaciel Żubra dnia Pon 19:32, 12 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:48, 23 Lut 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]



Była już największa sowa Europy, a teraz będzie najmniejsza. Sóweczka (Glaucidium passerinum) bo tak nazywa sie ten "morderca o twarzy dziecka" na terenach gdzie występuje sieje prawdziwy postrach wśród ptasiego pospólstwa, które stanowi prawie 100% jej diety. Mimo swoich niewielkich jak widać rozmiarów (jest mniej więcej wielkości szpaka) potrafi upolować dzięcioła dużego. Sławy, przynajmniej tej dobrej nie dodaje jej tez fakt, ze swoim ofiara odrywa głowy Smile. Strasznie jednak lubię ten gatunek bo bardzo łatwo można go obserwować. Jest ona gatunkiem borealnym, gdzie generalnie mało jest ludzi i nie zdarzyła wykształcić w sobie jeszcze strachu do nich, podobnie jak np. puszczyk mszarny, którego miałem okazje obserwować w Białowieży z odległości 10 m, on sobie siedział na kołku i nic sobie nie robił z pięciu gości gapiących sie na niego. Wracając jednak do sóweczki, to ma ona charakterystyczny i łatwy do naśladowania głos. Przy odrobinie wprawy można to fajnie wykorzystać do badania liczebności tego gatunku na danym terenie. Samce w okresie od polowy marca do końca kwietnia, są bardzo wrażliwe na pojawiających sie na ich terytoriach rywali. Wiedząc w jakim środowisku występuje, a są to lasy świerkowe z domieszką liściastych i dziuplastych gatunków drzew (w dziuplach zakłada gniazda a także tworzy spiżarnie, gdzie znosi pokarm na wypadek załamania pogody, która uniemożliwia polowanie) i z reguły niedaleko jakiegoś cieku wodnego, można spróbować zwabić samca, naśladując jego głos (który on weźmie za potencjalnego przeciwnika). Jeżeli miejsce, które wybraliśmy jest zajęte przez sóweczkę to na 90% samiec broniący terytorium przyleci na nieduża odległość usiądzie na jakimś eksponowanym stanowisku (często jest to szczyt świerka) a my będziemy mogli sobie na niego do woli patrzeć. Może tez być tak, ze ptak będzie milczał jednak wtedy jego obecność zdradzają inne ptaki (głównie sikory i pełzacze), które słysząc naśladowany przez nas głos podnoszą alarm i zlatują sie do nas. Nie można jednak tej metody nadużywać ponieważ nie warto niepotrzebnie przeszkadzać ptakom. Najbliżej od Wojcieszowa można ja zobaczyć na Rogaczu i Starej Górze. W Polsce jest gatunkiem rzadkim.


Ostatnio zmieniony przez Przyjaciel Żubra dnia Pon 2:07, 05 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maniek
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 0:22, 28 Lut 2007    Temat postu: Obserwacje przyrody Wojcieszowa i okolic

Przeniesiono post do "Obserwacji przyrody Wojcieszowa i okolic"
Z zainteresowaniem czytam.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość 2
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 1:20, 28 Lut 2007    Temat postu:

Witamy jeszcze jednego pasjonata i miłośnika ptaków i pewnie nie tylko. W tym temacie opisujemy występujące u nas ptaszki ,zwierzaczki itd wraz z ich fotkami. Wszystkie typu obserwacje prosimy do tematu: Obserwacje przyrody....Mam nadzieje ,że opiszesz nam swoje zainteresowania w skrócie - przyrodnicze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przyjaciel Żubra
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 5:58, 04 Mar 2007    Temat postu:

Od połowy marca zaczyna sie mniej więcej sezon lęgowy dzięciołów. Jest to okres, w którym są one aktywniejsze więc łatwiej jest je dzięki temu obserwowac, dlatego postanowiłem coś o nich napisac.

Dzięcioł zielonosiwy



Jeżeli ktoś chciałby zobaczyc tego ptaka na żywo to nie jest to u nas wielki problem. W pogodne dni samce głośno i charakterystycznie się odzywają i bębnią zdradzając nam tym samym swoją obecnośc. Szukac go należy w lasach liściastych, najczęściej są to łęgi i buczyny więc wystarczy przejśc się doliną Olszanki czy na Miłek. W dużej mierze jego pokarm stanowią mrówki. Na zdjęciu jest smiec, samica nie ma czerwonej czapeczki.

Dzięcioł zielony



W przeciwieństwie do poprzedniego gatunku, który w Polsce jest rzadki a u nas dosyc liczny, dzięcioł zielony liczniejszy jest na nizinach, chociaż w Kaczawach też moża go zobaczyc w wielu miejscach (jest jednak najrzadszym naszym dzięciołem). Preferuje on środowiska bardziej otwarte niż dzięcioł zielonosiwy, są to pastwiska i łąki z zadrzewieniami, często w dolinach rzek. Także żywi się mrówkami, a o jego obecności często świadczą dziury w mrowiskach. Na zdjęciu samiec, od którego samiczka różni się brakiem czerwonego wąsa (jest on czarny). Między innymi występuje na Chmielarzu i Miłku.

Dzięcioł czarny





Ptak ten jest największym europejskim dzięciołem. Ci, którzy mieli okazje go widziec wiedzą, że w pełni zasługuje na to miano. Jest u nas dosyc licznym gatunkiem, zamieszkuje większośc dużych kompleksów leśnych. Występuje zarówno w liściastych jak i iglastych drzewostanach. Jego słuszne rozmiary powodują, że wykuwane przez niego dziuple są duże. Wpływa to bardzo korzystnie na wartośc przyrodniczą drzewostanu w, którym się osiedlił ponieważ dziuple przez niego opuszczone mogą byc zajmowane przez rzadkie siniaki i włochatki (to podnoszenie wartości drzewostanu dotych oczywiście wsztstkich dzięciołów jednak w tym przypadku jest to wiekszy kaliber). Jego obecnośc można stwierdzic na podstawie głosu oraz charakterystycznych kuźni (fot. 2). Na zdjęciu samica (czerwona plama tylko na potylicy), samiec ma czerwoną czapkę od potylicy do podstawy dzioba.

Dzięcioł duży



Pospolity gatunek, tak u nas jak i w całej Polsce. Nie trzeba się specjalnie wysilac żeby go zobaczyc więc pewnie wszyscy go znacie, często sam się pokazuje przylatując do ogrodów i parków. W lesie można spokac ślady jego działalności w postaci nagromadzeń rozdziubanych, świerkowch szyszek, sama kuźnia znajduje sie wyżej, czesto na szczycie drzewa. Na zdjęciu samiec, samica nie ma czerwonej potylicy.

Dzięcioł średni



Jest u nas dosyc liczny. Występuje głównie w łęgach nad potokami. Wiosną bardzo rzadko można usłyszec jego bębnienie, natomiast łatwo usłyszec charakterystyczny zawodzący i jękliwy głos. Kilka par występuje w Matczynym Kierzu i ujściu Radzynki, możma go również zobaczyc nad Olszanką (najlepiej na odcinku od leśniczówki w górę).

Dzięciołek



Jest on najmniejszym eurpoejskim gatunkiem dzięcioła. Występuje we wszelkiego typu drzewostanach liściastych. W Kaczawach jest średnio liczny. Można go zobaczyc chociażby koło Okrajnika czy Białego Kamienia. Bębni cicho, za to dosyc łatwo można usłyszec jego głos. Na zdjęciu samiec, samicza nie ma czerwonego czoła.

Krętogłów



Jak widac nie przypomina on raczej dzięcioła w tradycjnym wydaniu. Jak na dzięcioła (w sumie ich krewniaka) zachowuje się także całkiem inaczej. Właśnie takiemu osobliwemu zachowaniu w obliczu zagrożenia zawdzięcza swoją nazwę, wykręca on wtedy dziwacznie głowę. Zamieszkuje różnego rodzaju zadrzewienia liściaste, także sady i ogrody (jedna para występuje na przykład w ogrodzie botanicznym w centrum Wrocławia). W Górach Kaczawskich jest bardzo rzadki. Mimo, że był stwierdzony na Chmielarzu to prawdopodobnie nie wyprowadza lęgów w granicach miasta (ptak przelotny), stanowiska lęgowe to Nowe Rochowice, Źrebak i Bukówka koło Komarna.

Jakby ktoś chciał poznac głosy powyższych i innych gatunków to niech odwiedzi tą stronę [link widoczny dla zalogowanych] bez wątpienia przyda się w terenie, i to już nie długo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miasta Wojcieszów Strona Główna » Przyroda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Regulamin